Informację tę ujawnił Zbigniew Ziobro, lider SP. - SMS dostałem od jednego z posłów PiS, który mówił mi, że jest zbulwersowany - mówi w TVP Info Ziobro . - W czasie, gdy prezes Kaczyński kierował ciepłe słowa, jego rzecznik prasowy wysyłał tego typu SMS-y. Traktują nas gorzej niż polityków Ruchu Palikota, SLD czy Platformy Obywatelskiej - dodaje.
SMS ma zapewne związek z nieoczekiwanym sobotnim apelem Jarosława Kaczyńskiego do Solidarnej Polski. - Zwracam się do ciebie, Zbyszku. Zapomnijmy o tym, co było złe. Idźmy razem! Wracajcie! To jedyna droga! - mówił prezes PiS podczas marszu w obronie Telewizji Trwam.
Politycy SP byli jednak sceptycznie nastawieni do jego apelu. - To, co było, zapomnieliśmy. Jesteśmy razem! Razem Solidarna Polska, Prawo i Sprawiedliwość, rodziny Radia Maryja - odpowiedział mu na marszu Ziobro.
Z kolei Arkadiusz Mularczyk, szef klubu Solidarnej Polski, zapewnił, że jego partia nie zamierza wrócić do PiS. - Mamy własną partię, mamy prezesa, struktury, ok. 5 tys. deklaracji. W wielu sondażach łapiemy próg wyborczy, widać tendencje wzrostowe - stwierdził w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" .
Co powinien zrobić Ziobro ws. apelu Kaczyńskiego? Głosuj w naszej SONDZIE >>
"Mamy prawo do swoich mediów". Marsz przeciwko nieprzyznaniu koncesji TV Trwam>>
