Kamiński: Nie przeproszę za pokazywanie łagodnej twarzy J. Kaczyńskiego
Ta wpadka to oczywiście sposób i styl, w jaki Zbigniew Ziobro odpowiadał Jarosławowi Kaczyńskiemu podczas słynnego warszawskiego marszu w obronie TV Trwam.
- Ten drżący głos i ręce to dla niego duży wizerunkowy problem. Ziobro zaliczył megawpadkę - ocenił były spin doktor Prawa i Sprawiedliwości.
Kamiński nie ma najmniejszych wątpliwości, że najważniejszym powodem przyjęcia przez PiS konfrontacyjnego kursu jest rosnące poparcie w sondażach dla Zbigniewa Ziobry i Solidarnej Polski. - Kaczyński mówi o zdradzie i zamachu w Smoleńsku, bo w takich warunkach Ziobro nie wygląda jak facet, który rzucił mu wyznanie. Tylko jak zdrajca narodowy, który w warunkach wojny ucieka w obliczu wroga. A na wykreowaniu takie wizerunku zależy Kaczyńskiemu - tłumaczył europoseł PJN-u.
A prezes i tak przegra
Ale Michał Kamiński nie ma wątpliwości, że otwarte starcie z Ziobrą oraz mówienie o zamachu w Smoleńsku nie da liderowi PiS wielkiego sukcesu.
- Jarosław Kaczyński nie wygra wyborów, tak jak ja nie odfrunę z tego studia. Bo nie mam skrzydeł. Obawiam się, że nawet jak w Polsce będziemy mieli głęboki kryzys, to ludzie nie uwierzą, że najlepszym lekarstwem jest wojna z Rosją - stwierdził.
Zdaniem Michała Kamińskiego najlepszym poparciem dla takiej opinii są twarde dane. - Obecnie w sondażu prezydenckim Jarosław Kaczyński ma 14 proc. A w II turze wyborów w 2010 roku zdobył 47 proc. - stwierdził polityk ugrupowania Polska Jest Najważniejsza. I bardzo skromnie powtarzał, że to on jest twórcą największych wyborczych sukcesów Prawa i Sprawiedliwości. - Żaden z prawicowych publicystów nie jest w stanie zakwestionować tego, że w 2005 roku na PiS [kiedy partia wygrała wybory parlamentarne - red.] głosowało lekką ręką 5 mln ludzi więcej niż dziś - podkreślił.
Kamiński w obronie PO
Aż trudno w to uwierzyć, ale Kamiński stanął w obronie polityków związanych z PO. Taka obrona świadczy o tym, jak daleko od swojej byłej partii jest dziś były polityk PiS. - Uważam za skandal miotanie przez PiS oskarżeń pod adresem premiera i prezydenta. Bronisław Komorowski to człowiek, który walczył o wolną Polskę i został demokratycznie wybrany na prezydenta - mówił w "Poranku Radia TOK FM".
Co jeszcze bardziej ciekawe, Kamiński uważa, że obecna ekipa rządząca Polską prowadzi "w wielu elementach" suwerenną politykę, tak jak robił to Lech Kaczyński. - Znałem prezydenta i wiem, że nie był antyrosyjski - tylko prowadził suwerenną politykę. Dla PiS jest niewygodne przyznać, że obecna ekipa kontynuuje politykę Lecha Kaczyńskiego. Bo oficjalna polityka PiS, to miotanie oskarżeń, że to są zdrajcy narodu - powiedział.
Cała prawda do przeczytania w książce
Kamiński wydal niedawno książkę poświęconą Prawu i Sprawiedliwości. Zapewnia, że publikacja nie jest wcale sensacyjnym rozliczeniem z byłymi kolegami. - Żadnych plugawych rzeczy tam nie mówię. Nikomu kryminalnych rzeczy nie zarzucam. A poza tym większość ludzi z Prawa i Sprawiedliwości opisana jest pozytywnie.
Oczywiście wśród nich nie ma Jarosława Kaczyńskiego. - Ale nie atakuję go za sprawy osobiste czy kryminalne. Mam prawo do krytyki. Kaczyński nie szczędził mi krytyki. Mam więc prawo poddać krytyce politykę Jarosława Kaczyńskiego, w wyniku której znalazłem się poza PiS - argumentował.
Przypomnijmy, Michał Kamiński opuścił Prawo i Sprawiedliwość po wyborach prezydenckich w 2010 roku. Jarosław Kaczyński po przegranej w II turze z Bronisławem Komorowskim skrytykował twórców swojej kampanii - z Kamińskim i Joanną Kluzik-Rostkowską na czele - za to, że nie pozwolili prezesowi wykorzystywać w kampanii sprawy katastrofy smoleńskiej.
Przeprosi pan - jak Joanna Kluzik-Rostkowska - za pokazywanie ludziom fałszywej, łagodnej twarzy Jarosława Kaczyńskiego? - pytała prowadząca Poranek. - Nie przeproszę, bo głęboko wierzyłem, że 10 kwietnia 2010 roku stał się momentem zwrotnym dla Jarosława Kaczyńskiego. I że będzie on w stanie zakończyć wojnę polsko-polską - powtarzał dziś w TOK FM były spin doktor PiS.
"Jarosław Kaczyński kapitalizuje ludzki gniew. To bardzo niebezpieczne" >>>
"Mamy prawo do swoich mediów". Marsz przeciwko nieprzyznaniu koncesji TV Trwam>>
-
Przeczytaliśmy "Vademecum wyborcze katolika". Ksiądz rozkłada ręce: To pomyłka
-
Gabinet grozy. "Zabrałbym się chyba za tego HIV-a". Przyszła do niego zdrowa, a wyszła "śmiertelnie chora"
-
Sprawdziliśmy, co w sklepach myślą o powrocie handlu w niedzielę. Tusk rozwścieczył. "Co mu odbiło?!"
-
Orgia księży w Dąbrowie Górniczej. Duchowny ostro o polskim Kościele: Rozpusta, rozpasanie, bezrozum
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
- Krzysztof Hetman przyniósł marszałkowi melisę w prezencie. "Na uspokojenie"
- Nowe ustalenia ws. wybuchu w Przewodowie. Wiadomo, czyja rakieta spadła na terytorium Polski
- Majątek żony premiera. "Przez ręce Morawieckich przeszły nieruchomości warte 120 mln zł"
- Ewakuacja w Zielonej Górze. Saperzy usuwają niewybuchy. "Zamknięte instytucje i sklepy"
- Aresztowanie aktywistki Ewy M. Sąd ma rozpoznać zażalenie prokuratury i obrony