Wałęsa: Tusk powinien spałować związkowców przed Sejmem
- Władza jest władzą. Gdybym był na miejscu Tuska, wydałbym polecenie - spałować. Władzę trzeba szanować, wybierać mądrze - powiedział w Radiu ZET Lech Wałęsa. Były prezydent skomentował w ten sposób ostatnie manifestacje przed Sejmem, gdy "Solidarność" zablokowała parlament na kilka godzin. W tym czasie kilku posłów, którzy starali się z niego wydostać, zostało zaatakowanych przez związkowców.
Wałęsa stwierdził, że pierwszego by spałował obecnego przewodniczącego "Solidarności". - Nie potrafi mądrze układać stosunków w wolnej Polsce. Ja jako komendant sam bym go spałował - powiedział Wałęsa.
Byłemu prezydentowi nie podoba się sposób manifestowania związkowców. - Jestem zażenowany, wstydzę się, że takie pokolenie mamy. Zachowanie takie nie pasuje do epoki - powiedział. Zastrzega jednak, że związki mają prawo i obowiązek walczyć o emerytury.
Wałęsa nie wierzy, że protesty związane z reformą emerytalną doprowadzą do upadku rządu. Chwali też gabinet Tuska, że ją przeprowadza. Boi się jednak, że demonstracje "Solidarności" mogą wystraszyć kibiców na Euro, co uderzy w polską gospodarkę. - Bracie, w złą stronę idziesz. Uderzasz w interes Polski - zwrócił się do Piotra Dudy, przewodniczącego "Solidarności".
Kto ma rację Stankiewicz czy Niesiołowski? Głosuj w naszej sondzie >>
-
Parczew zostanie drugim Medjugorie? "To może się rozwijać"
-
"Zetka" w pracy to nieznane dotąd zjawisko. "Potrzymaj mi kawę i patrz, jaki mogę być roszczeniowy"
-
Uwaga na kleszcze. "Rehabilitacja trwa bardzo długo i nie wraca się do pełnego zdrowia"
-
Tragedia na DK 9. Nie żyje pięć osób. Wśród ofiar jest dwoje nastolatków
-
Nieoficjalnie: Łukaszenka w stanie krytycznym. Trafił do szpitala po spotkaniu z Putinem
- Śmiertelny wypadek w Tatrach na Kazalnicy Mięguszowieckiej. Turysta poślizgnął się na śniegu
- Wybory prezydenckie w Turcji. Znamy wstępne wyniki drugiej tury
- French Open. Hubert Hurkacz i Magdalena Fręch awansowali do drugiej rundy turnieju
- "Bez nas nie będzie zmiany tego nieszczęsnego rządu". Kosiniak-Kamysz: Zapraszamy wszystkich, żeby szli z nami trzecią drogą
- French Open. Magdalena Fręch awansowała do drugiej rundy turnieju