Olejnik: Pan Migalski znany z tego, że kupuje czerwone stringi

- Popisał się nasz eurodeputowany, jak to w Polsce bywa - mówiła w Radiu Zet Monika Olejnik. Dziennikarka starała się nakłonić swoich gości do skomentowania chamskiego wpisu Marka Migalskiego z PJN. Zapadła cisza.

- Pan Migalski znany z tego, że kupuje czerwone stringi zastanawiał się na swoim blogu dlaczego Isia gra z tym amerykańskim Grodzkim - przypomniała w ''7. Dniu Tygodnia'' Olejnik, wytykając Migalskiemu słynny artykuł w ''Fakcie'' i zdjęcia europosła kupującego bieliznę dla ukochanej .

Krępująca cisza

Ale politycy odmówili komentowania wpisu Migalskiego na Twitterze. - Lepiej przemilczeć takie wypowiedzi - powiedział Ryszard Czarnecki z PiS. - Ta wypowiedź była tak niefortunna, że mam nadzieję, że europoseł Migalski się zreflektuje - wtórował mu Robert Biedroń z Ruchu Palikota. - Cisza? - upewniła się Monika Olejnik. - Krępująca cisza - odpowiedział Robert Biedroń. Ciszę przerwał Poseł Stanisław Żelichowski. Zaczął mówić o Agnieszce Radwańskiej.

"Słyszałem, że podobno Olejnik na mnie szczuła"

Chwilę później Marek Migalski popełnił kolejnego "tweeta". - Słyszałem, że podobno Olejnik na mnie szczuła. Uff - czyli jest OK - napisał europoseł PJN. Nie zauważył, że Monika Olejnik już wcześniej skomentowała głos Marka Migalskiego na swoim profilu na Facebooku. - Gratulacje dla Agnieszki! A Marek Migalski, najbardziej znany z kupowania czerwonych stringów europoseł PJN, ośmieszył polskiego chama, ale cytować tego nie warto i nie wypada - napisała Olejnik.

Jak Europa traktuje homoseksualistów [RAPORT] >>

TOK FM PREMIUM