"Dogadanie się" Ziobry z szefem PiS? "Ma przyjść do papieża Jarosława po błogosławieństwo?"

Adam Szostkiewicz komentuje na blogu apel Tadeusza Rydzyka, aby Jarosław Kaczyński "dogadał się" ze Zbigniewem Ziobro. "Na czym miałoby to polegać?" - pyta i sam odpowiada: "Pewno na tym, aby król Ziobro przyszedł do pisowskiej Canossy...".

A chodzi o słowa Rydzyka, które dyrektor wypowiedział podczas 20. Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasnej Górze. "Panie premierze: Alleluja i do przodu. I dziękujemy na ręce pana ministra Zbigniewa Ziobro, dla Solidarnej Polski Bóg zapłać, też porządny człowiek. A życzę wam, żebyście się dogadali dla Polski, żeby nikt sobie nie dogadywał, tylko żebyście się dogadali dla Polski" - apelował redemptorysta.

"To wyraźny sygnał od Rydzyka" - komentuje na swoim blogu na stronie internetowej "Polityki" Adam Szostkiewicz.

Jak to ma wyglądać?

Na czym ma polegać ,,dogadanie się" Kaczyńskiego i Ziobry? Szostkiewicz pisze: "Pewno na tym, aby król Ziobro przyszedł do pisowskiej Canossy i uzyskał błogosławieństwo papieża Jarosława na wybory prezydenckie".

A alternatywa? Zdaniem publicysty może chodzić o to, "aby Ziobro wrócił i nie odbierał głosów 'papieżowi', czyli nie startował na prezydenta w zamian za obietnicę Jarosława, że po upragnionej wygranej PiS w wyborach parlamentarnych zostanie premierem. Absurdalne? Dlatego niewykluczone".

Więcej na stronie internetowej "Polityki" >>>

Związki partnerskie na świecie. Kto za, kto przeciw? [MAPY]>>

TOK FM PREMIUM