Tusk odbierze ludowcom resort rolnictwa? "Mogliby dostać Ministerstwo Środowiska"

Czy po publikacji w rządzie będą przetasowania? W nieoficjalnych rozmowach politycy PO mówią, że premier zastanawia się, czy nie odebrać PSL Ministerstwa Rolnictwa - podaje "Gazeta Wyborcza".

"Gazeta" podaje - powołując się na "dwa niezależne źródła w PO" - że premier zastanawia się, czy po publikacji "taśm PSL" nie odebrać ludowcom Ministerstwa Rolnictwa. Małgorzata Kidawa-Błońska, wiceszefowa klubu PO, uważa, że gdyby Tusk zdecydował się na taki krok, to w uzgodnieniu z PSL.

"Gdyby PO objęła rolnictwo w chwili negocjowania unijnego budżetu, ludowcy straciliby wizerunek walczących o interesy polskiej wsi" - zauważa "Gazeta". - Zawsze nadzorowaliśmy rolnictwo w koalicji, nie powinno być tu zmian - zastrzega rzecznik PSL Krzysztof Kosiński.

Jednak część polityków Platformy przyznaje, że ludowcy mogliby dostać w zamian Ministerstwo Środowiska, o które zabiegali w poprzedniej kadencji. - To Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Lasy Państwowe, na których zawsze zależało ludowcom - mówi jeden z ministrów PO. Politycy dodają, że nie ma mowy o zerwaniu koalicji.

Więcej o możliwych zmianach w rządzie w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej"

TOK FM PREMIUM