Kurski o Kaczyńskim: Niewiarygodny, nie chciał realizować programu własnej partii

Jarosław Kaczyński co innego mówi, jak walczy o władzę, a co innego robi, kiedy ma władzę. Było ileś tam rzeczy z programu PiS, których nie dało się przeforsować w czasie rządów PiS z powodu betonowego oporu samego lidera - mówił Jacek Kurski w Radiu Zet.

Prezes PiS zaproponował kilka dni temu debatę nt. gospodarki z udziałem czołowych ekonomistów w kraju. Przedstawił też projekty ustaw i propozycje reform ekonomicznych, jakie popiera jego partia. O tych propozycjach dyskutowali politycy w "7. dniu tygodnia".

"Zerżnięte" z kongresu Solidarnej Polski?

- Solidarna Polska ma taki problem z tymi propozycjami PiS: około 1/3 z nich jest żywcem zerżnięta z naszego założycielskiego kongresu w marcu, można w internecie sprawdzić te propozycje - powiedział, mówiąc m.in. o konfiskacie majątku przestępców i redukcji opodatkowania najniższych emerytur.

- Te propozycje nam się podobają, bo są nasze, problem jest w wiarygodności. Jarosław Kaczyński często co innego mówi, kiedy walczy o władzę, wtedy jest bardzo solidarnościowy, a kiedy ma władzę, to przychodzi najbardziej skrajny, liberalny polityk, jakim jest np. Zyta Gilowska i wymusza na nim rozwiązania, których nie było nawet w programie PiS, ani w expose Marcinkiewicza czy Kaczyńskiego - przypominał Kurski. - Było ileś rzeczy z programu PiS, których nie można było przeforsować w czasie rządów PiS z powodu betonowego oporu samego lidera - dodał.

- Pan już nie ufa prezesowi? Nic a nic? - zapytała Monika Olejnik.

- Ja mam bardzo wielki szacunek do prezesa Kaczyńskiego, ale polityka ma swoje reguły - odparł Kurski.

TOK FM PREMIUM