Tusk w końcu chce zrobić porządek z kontrowersyjnymi "umowami śmieciowymi". W swoim zapowiedzianym na piątek exposé ma zapowiedzieć wprowadzenie obowiązku odprowadzania od nich składek na ubezpieczenia społeczne - podaje internetowy serwis "Newsweeka" .
Ta zapowiedź spotkała się w trakcie posiedzenia rządu z burzliwym przyjęciem ze strony Jarosława Gowina. Minister miał otwarcie pomysł skrytykować, mówiąc, że usztywni on rynek pracy i "w efekcie może się okazać przeciwskuteczny".
Premier ze swojej zapowiedzi się nie wycofał. - Puścił argumenty Gowina mimo uszu i porządnie go zrugał. Wyglądało to tak, jakby wbijał go w ziemię - powiedział "Newsweekowi" jeden z ministrów.
Exposé będzie wystarczającą odpowiedzią na działania PiS?
Tzw. drugie exposé premiera to odpowiedź na krytykę opozycji, zwłaszcza PiS. Prawo i Sprawiedliwość ruszyło we wrześniu z intensywną kampanią propagandową, w ramach której zorganizowało marsz "Obudź się Polsko" i przedstawiło swojego kandydata na premiera rządu tymczasowego, prof. Piotra Glińskiego. Jarosław Kaczyński zapowiedział zgłoszenie konstruktywnego wotum nieufności na przełomie października i listopada.
Działania PiS przy biernej postawie rządu doprowadziły do tego, że Prawo i Sprawiedliwość po raz pierwszy od lat wyprzedziło Platformę w sondażach - badanie TNS OBOP wskazało 6 pkt. procentowych przewagi PiS nad PO .
Więcej o piątkowym expose Donalda Tuska czytaj w "Gazecie Wyborczej" >>
