"Popełniono błąd. Powinniśmy być lojalni wobec siebie..." - posłowie PO głosowali wbrew zaleceniom
Miller przyznał, że jest zaskoczony wynikiem dzisiejszego głosowania w Sejmie nad dwoma projektami dotyczącymi przepisów antyaborcyjnych. Ruch Palikota proponował m.in. legalną aborcję do 12. tygodnia ciąży. Solidarna Polska chciała zakazać przerywania ciąży w przypadkach, gdy występuje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Posłowie odrzucili projekt RP, projekt SP dopuszczono do dalszych prac sejmowych.
- Ja nigdy nie przypuszczałem, że w polskim Sejmie może zostać skierowany do dalszych prac sejmowych projekt, który jest tak fundamentalistyczny i praktycznie rzecz biorąc, uniemożliwia jakąkolwiek aborcję. To jest projekt pisany na wzór ustawodawstwa w Niemczech hitlerowskich, bo za panowania Hitlera obowiązywała w Niemczech zasada, że nie każda kobieta może mieć męża, ale każda kobieta może mieć dziecko. I najważniejsze dla III Rzeszy było rodzenie dzieci, niezależnie w jakich warunkach - powiedział Millera. Jak dodał, Solidarna Polska, wprowadzając swój projekt do Sejmu, czerpała natchnienie ze spuścizny Adolfa Hitlera i III Rzeszy.
W PO było zalecenie, aby projekty odrzucić
Zaskoczony wynikiem głosowania, w tym przypadku posłów Platformy Obywatelskiej, jest także Rafał Grupiński, szef klubu. - Trochę mnie to zaskoczyło, dlatego że uważałem, iż w tej sprawie obydwa skrzydła w Platformie Obywatelskiej powinny zachować się identycznie, czyli jakby lojalnie wobec siebie. Uważam, że źle się stało, bo żaden z tych radykalnych projektów nie powinien być poddawany dalszym pracom w Sejmie - powiedział w rozmowie z TOK FM.
Grupiński przyznał, że było zalecenie władz klubu PO, aby oba projekty ws. przepisów dotyczących aborcji odrzucić. - O tej sprawie będziemy dyskutować, będę zwracał uwagę na to, że popełniono błąd, bo jeśli posłowie, którzy mają bardziej liberalne poglądy, potrafią się zastosować do zaleceń władz klubu, to i druga strona także powinna zastosować się w całości - powiedział.
Gowin: Jestem przeciwko jakimkolwiek zmianom
Jarosław Gowin, który wstrzymał się dzisiaj od głosu, zaznaczył, że zrobił to, co dyktowało mu sumienie. - Z jednej strony jestem gorącym zwolennikiem obecnego kompromisu aborcyjnego i mówię jednoznacznie - w ostatecznym rozrachunku będę głosował przeciwko jakimkolwiek zmianom. Ale z drugiej strony uważam, że dobrze, aby w debacie publicznej wybrzmiały pewne argumenty na rzecz życia tych dzieci, które rodzą się z wadami. Dlatego też nie poparłem wniosku o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu - zaznaczył.
Jak dodał, obecne prawo jest nie do ruszenia i cieszy go to. - To jest dobry kompromis. Prawo z jednej strony powinno chronić życie dzieci nienarodzonych, z drugiej strony nie może wymuszać heroizmu na matkach, na kobietach - powiedział.
DOSTĘP PREMIUM
- Haiti - "upadłe państwo" bez prezydenta i parlamentu. "Struktury państwowe i przestępcze przenikają się ze sobą"
- Egzorcyści przywiązali ją do łóżka, namaszczali krocze i okaleczali krzyżem. Tortury w piwnicach kościołów
- Egzorcyści naoglądali się horrorów? "Oczywiście, że tak!". O. Gużyński o specyficznym uwiedzeniu
- Hospicjum to szansa
- "Hurtowe kupowanie poparcia". PiS wybrał rozdawanie laptopów, ale dosypać pieniędzy na leczenie dzieci nie chce
- Czesi wybrali nowego prezydenta. Petr Pavel wygrywa w drugiej turze
- Jan Zieliński i Hugo Nys przegrali w finale debla wielkoszlemowego Australian Open
- Lex Kaczyński? WP: Dzięki zmianie w kodeksie prezes PiS nie będzie musiał płacić Sikorskiemu
- Trudne warunki na szlakach turystycznych w Beskidach. "W wyższych partiach gór widoczność jest ograniczona do 50 m"
- Bloomberg: Putin planuje nową ofensywę. Może się zacząć w lutym lub w marcu