Minister finansów ocenił, że program gospodarczy zaprezentowany przez PiS prowadzi tylko do wzrostu deficytu. - To 54 mld zł dodatkowego deficytu w ciągu jednego roku i ponad 80 mld rocznie po trzech latach. To pieniądze, które nic by nie dały polskiej gospodarce w średnim i długim okresie - podkreślił Rostowski.
Dodał, że rząd PO-PSL zaproponował projekt, który będzie finansowany poza budżetem państwa. - To nie zwiększy zadłużenia państwa polskiego i będzie budowało siłę naszej gospodarki. A to kluczowa sprawa w okresie kryzysowego roku lub dwóch - powiedział Rostowski.
"Brakuje kapitału do ponoszenia ryzyka inwestycyjnego"
Minister finansów raz jeszcze objaśnił, w jaki sposób ma działać program "Inwestycje Polskie". - Będzie finansowany przez zwiększenie kapitału Banku Gospodarstwa Krajowego, co pozwoli mu zwiększyć finansowanie na rynku i inwestować w rentowne, długoterminowe projekty infrastrukturalne. Jakie to będą projekty, będzie oczywiście zależało od tego, z czym przyjdą inwestorzy - wyjaśniał Rostowski.
Dodał, że poza dokapitalizowaniem BGK powstanie spółka, która będzie dysponować kapitałem oraz mieć możliwość wejścia w przedstawiony projekt ponosząc finansowe ryzyko. - To, czego brakuje przy inwestycjach, to kapitał do ponoszenia ryzyka. Tu spółka związana z programem "Polskie Inwestycje" będzie albo inwestowała w spółkę celową, która będzie sama lub z innymi inwestorami projekt wykonywała - tłumaczył minister.
Bardziej szczegółowo Rostowski wyjaśniał plany przedstawione w expose premiera w sobotę, na konferencji z ministrem skarbu Mikołajem Budzanowskim - czytaj >>>
Monika Olejnik zapytała, czy minister wie o tym, że istnieje już spółka Inwestycje Polskie, która jest zarejestrowana w KRS. - Wiem, oczywiście. Tu program się nazywa "Inwestycje Polskie". Jeśli chodzi o spółkę to myślę, że nie będzie to poważnym problemem - odpowiedział Rostowski.
