Lewica? Prawica? Polak pytany o orientację polityczną mówi: centrum

Orientacja prawica-lewica coraz mniej jest związana z prawdziwymi poglądami, ale stała się busolą do głosowania na dane partie. Partie sobie pozawłaszczały te orientacje, niekoniecznie w związku z wartościami prawicowo-lewicowymi - mówi TOK FM dr Norbert Maliszewski.

W badaniach CBOS z ostatnich pięciu miesięcy Polacy pytani o orientację polityczną coraz częściej określają je jako "centrowe". Osób z poglądami "prawicowymi" więcej było tylko w listopadowym badaniu. W ogonie wlecze się lewicowość. Badania robione są przy okazji comiesięcznych preferencji partyjnych dorosłych Polaków (grupa ok. 1000 osób.)

Sondaż CBOS - orientacja polityczna

 

- Generalnie najwięcej jest osób o poglądach prawicowych i centrowych. Idą łeb w łeb. Sytuacje szczególne, jak np. ofensywa PiS w stronę centrum, gdy partia zaczęła być merytoryczna i mówić o gospodarce, sprawiły, że w sondażu CBOS nie wzrósł odsetek osób deklarujących prawicowość, ale to właśnie centrum zaczęło dominować - twierdzi dr Norbert Maliszewski, specjalista ds. marketingu politycznego z Uniwersytetu Warszawskiego.

Po tzw. trotylowym artykule "Rzeczpospolitej" nastąpił powrót do retoryki smoleńskiej, co jest prawdopodobnie przyczyną spadków notowań PiS o 6 pkt proc. w ciągu miesiąca. Wg najnowszego sondażu CBOS na PiS chce głosować zaledwie 18 proc .

Prawica głosuje nie tylko na PiS

Ciekawe jest to, że w listopadzie, podobnie jak we wrześniu i październiku jest odwrotna zależność do tej zgodnej z popularnymi kliszami. Tym spadkom PiS, wbrew oczekiwaniom, towarzyszył wzrost liczby osób o orientacji prawicowej - mówi dr Norbert Maliszewski.

Trotyl nie pomógł Prawu i Sprawiedliwości

- To ciekawy paradoks - ocenia rozmówca TOK FM. - Wynik PiS rósł, kiedy prawica malała i na odwrót. Zradykalizowanie nastrojów w listopadzie nie przysporzyło głosów PiS - mówi dr Maliszewski. Natomiast liczba osób deklarujących orientację prawicową zwiększyła się po niepodległościowych uniesieniach 11 listopada.

Gowin nie pomaga przyciągać prawicowców?

Święto Niepodległości sprawiło, że takie pojęcia jak patriotyzm i prawica niejako zostały zredefiniowany. I może na tym wygrać właśnie Platforma Obywatelska. - Patriotyzm pragmatyczny, mówienie o tym, co zrobiła PO w ciągu pięciu lat, to klucz zrozumienia, dlaczego PO mogła zyskiwać wśród osób mających poglądy prawicowe, a nie kwestie światopoglądowe głoszone przez Gowina i konserwatystów PO - uważa specjalista ds. marketingu.

- Orientacje lewicowa-prawicowa nie są już tak zależne, silnie skorelowane z orientacjami politycznymi. Spór PiS i PO nie jest związany z orientacjami, to bardziej podziały symboliczne i kulturowe. PO przedstawia się jako pragmatyczna, nastawiona na "politykę portfelową", związaną z konkretnymi potrzebami życiowymi Polaków, obiecuje normalność, małą stabilizację na czas kryzysu - ocenia Maliszewski w rozmowie z TOK FM.

PiS pragmatykom mówi zdecydowane nie

- PiS tych prawicowych pragmatyków porzuciło, powracając do stereotypu jednego tematu, jednej kompetencji - tematu smoleńskiego - mówi dr Maliszewski. - Niekoniecznie jest tak, że istnieje korelacja między poglądami prawicowymi a wiarą w zamach smoleński. Są też tacy, którzy tę teorię negują, choć ich poglądy są konserwatywne - dodaje.

Lewicowcy bez lewicowej partii

A co z lewicą? - Lewica ma problem, bo ma negatywną etykietkę, uzyskaną w przeszłości - uważa dr Maliszewski. Mniej osób deklaruje poglądy lewicowe, niż mogłoby się wydawać po odpowiedziach w sprawie in vitro czy kompromisu ws. aborcji. Chociaż poglądy wielu osób w tych kwestiach są lewicowe, to nie identyfikują się z taką orientacją - stwierdza.

Do czego orientacja polityczna? Ułatwia głosowanie

Orientacja prawica-lewica coraz mniej jest związana z prawdziwymi poglądami, ale stała się busolą do głosowania na dane partie. Partie sobie pozawłaszczały te orientacje, niekoniecznie w związku z wartościami prawicowo-lewicowymi. Poglądy lewicowe są bardziej popularne, ale zawłaszcza je sobie mający kłopoty SLD czy Ruch Palikota. Stąd osób o poglądach lewicowych jest mniej - komentuje psycholog. Z czego to się bierze? - To oznaka postpolityki. Wartości służą do programowania wyborców, a nie są wyrazem realizacji programów czy idei politycznych - stwierdza dr Maliszewski.

Czy centrum będzie rosło w siłę i potęgę? - Póki PO będzie najbardziej popularną partią, będziemy się centrować, bo sposobem na opozycję będzie etykietowanie jej jako skrajnie lewicowych czy prawicowych - uważa rozmówca TOK FM.

TOK FM PREMIUM