Szef MSW u Olejnik: Po zamachu Breivika ABW pogłębiła monitoring niektórych środowisk
- To jest najtragiczniejsza rzecz, że w internecie dzisiaj różni szaleńcy mogą znaleźć nie tylko przepisy na zrobienie bomby, ale także sposoby na to, jak kupować w niewielkich ilościach materiały, w różny sposób to ukrywając. Internet otwiera ogromne możliwości - mówił w programie Moniki Olejnik Jacek Cichocki.
Podkreślił, że Brunon K., który według prokuratury i ABW planował zamach na najważniejsze władze państwowe, "inspirował się Andersem Breivikiem i autorami zamachów w Oklahoma City (Timothy McVeigh i Terry Nichols), którzy wykorzystali powszechnie dostępne materiały, jak nawozy sztuczne, jak saletra, żeby zrobić bombę".
"To normalne, że ABW monitoruje niektóre działania w internecie"
- Najbardziej niepokojące było to, że jego pomysł był taki, jak w innych krajach. On wskazywał przede wszystkim na Sejm, czyli budynek publiczny, gdzie były największe szanse na to, by zebrały się tam wszystkie ważne osoby w państwie. Wtedy ta eksplozja wywołałaby największe skutki społeczne. To, co państwo widzieliście na zdjęciach, to jest dowód na to, że rzeczywiście miał umiejętności, żeby swoje słowa urzeczywistnić - powiedział Cichocki.
Pytany, czy ABW inwigiluje strony w internecie, na których można np. kupić broń, odparł, że "słowo 'inwigiluje' w naszej kulturze źle się kojarzy". - To normalne, że ABW monitoruje - zgodnie z prawem - niektóre działania, także w sieci. Ja się spotykam w Sejmie, głównie z prawej strony, z zarzutami o inwigilację o podtekście politycznym - dodał.
Agenci w grupie Brunona K.? "Nie należy mówić o kuchni pracy służb"
Dopytywany przez Monikę Olejnik o udział w grupie Brunona K., którą ten próbował stworzyć dla realizacji planu zamachu, działających pod przykrywką agentów ABW, Cichocki odpowiedział tylko, że według niego "nie należy publicznie mówić o kuchni pracy służb". - Ale prokuratura przesłuchiwała kilku świadków, których zeznania były dowodami istotnymi dla postawienia oskarżeń - dodał. Jak podkreślił, Brunon K. "nie radykalizował swojej postawy i nie gromadził materiałów wybuchowych" z inspiracji zakonspirowanych agentów ABW, ale to ABW się nim zajmowała właśnie dlatego, że reprezentował takie poglądy i dokonywał tych działań.
- Proszę pamiętać, że na różnych forach ludzie mówią i piszą różne rzeczy, wyrażają groźby. Służby muszą takie działania nie tylko monitorować, ale również sprawdzać. W ramach swojej pracy Agencja musi dotrzeć do takich osób i sprawdzić, co rzeczywiście robią - powiedział Cichocki. Po zamachu Breivika w Norwegii , kiedy okazało się, że część komponentów norweski terrorysta kupił w Polsce, ABW pogłębiła monitoring różnych środowisk związanych czy obracających materiałami wybuchowymi. I tak trafiła również na tego człowieka - dodał.
"Wypowiedzi przeciw reformie ABW to zaskoczenie"
Cichocki podkreślił przy tym, odnosząc się do politycznych komentarzy po całej sprawie, że wypowiedzi przedstawicieli ABW i prokuratury, którzy wykorzystali konferencję do apeli o nieograniczanie kompetencji Agencji, że "to była wypowiedź, która nie powinna się znaleźć na konferencji" i "była dla niego zaskoczeniem".
- Rozumiem wzajemne pochwały, i bardzo dobrze, bo dzięki działaniom Agencji i prokuratury udaremniliśmy być może bardzo groźny zamach, ale ten apel do polityków od prokuratury był nie na miejscu na tej konferencji - stwierdził minister spraw wewnętrznych.
Odnosząc się z kolei do słów Antoniego Macierewicza ("Loża pana prezydenta znajduje się bezpośrednio nad klubem parlamentarnym PiS. Rozumiem, że zamach byłby wymierzony w klub PiS i pana prezydenta" - powiedział dziś poseł PiS ), że Antoniemu Macierewiczowi "wszystko się kojarzy z jego własną osobą".
DOSTĘP PREMIUM
- Egzorcyści przywiązali ją do łóżka, namaszczali krocze i okaleczali krzyżem. Tortury w piwnicach kościołów
- "Hurtowe kupowanie poparcia". PiS wybrał rozdawanie laptopów, ale dosypać pieniędzy na leczenie dzieci nie chce
- Hospicjum to szansa
- Wtargnął do auta, odgryzł kobiecie kawałek ucha i uciekł jej samochodem
- "Bal na Titanicu". 700 tys. dla telewizji Rydzyka, 15 mln na nagrody dla kierownictwa resortu finansów
- Lex Kaczyński? WP: Dzięki zmianie w kodeksie prezes PiS nie będzie musiał płacić Sikorskiemu
- Trudne warunki na szlakach turystycznych w Beskidach. "W wyższych partiach gór widoczność jest ograniczona do 50 m"
- Bloomberg: Putin planuje nową ofensywę. Może się zacząć w lutym lub w marcu
- Nagrody dla dziennikarzy TOK FM. Poznaliśmy laureatów konkursu "Dziennikarz Medyczny Roku 2022"
- Atak terrorystyczny w Jerozolimie. Liczba ofiar rośnie