Hofman o liście Giertycha: To wszystko nieprawda. Romek i Miś w konia was robią
Zdaniem Adama Hofmana Roman Giertych i Michał Kamiński odpłacają się za "frukty polityczne", które otrzymują od Platformy Obywatelskiej. - Szkoda to komentować, szkoda gardła. To jest groteskowe, to wszystko nieprawda. Adwokat rodziny Tusków musi raz na jakiś czas na Prawo i Sprawiedliwość naskoczyć. Wtóruje mu Michał Kamiński, któremu udało się swojego przyjaciela zrobić ambasadorem w jednym z krajów na Wschodzie i za to się odpłaca. My się tym zajmujemy, a oni się potem z nas naśmiewają, zapijając dwunastoletnią szkocką - stwierdził rzecznik PiS.
W liście do prowincjała redemptorystów zamieszczonym w mediach , Roman Giertych, wicepremier w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, napisał, że PiS w zamian za pieniądze na odwierty geotermalne w Toruniu uzyskało spokój w sprawie odrzucenia poprawki do konstytucji wprowadzającej ochronę życia "od poczęcia do naturalnej śmierci".
Rozenek: Kiedy rządził PiS, Rydzyk miał wszystko, czego chciał
Ostro Romana Giertycha skrytykował również Andrzej Rozenek, rzecznik klubu Ruchu Palikota. - On chyba chce konkurować z matką Madzi. Robi to całkiem skutecznie, bo przebija się we wszystkich możliwych mediach z przekazem, w który nikt nie wierzy. Kiedy PiS rządził, dyrektor Rydzyk miał wszystko, czego chciał, nie musiał nikogo szantażować ani żadnych układów zawierać - stwierdził Rozenek w Radiu ZET.
Jego zdaniem odrzucenie zmiany w konstytucji wynikało z tego, że ani Jarosław Kaczyński, ani dyrektor Rydzyk "specjalnie nie przeżywa sprawy aborcji". - To jest interes. To jest imperium medialne i nie tylko medialne. Wiemy, o co chodzi. Chodzi o pieniądze - stwierdził Rozenek.
Protasiewicz: Decyzję o przekazaniu pieniędzy Rydzykowi podjęto kilka dni po przegranych wyborach
Jacek Protasiewicz, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego z ramienia Platformy Obywatelskiej, przypomniał, że minister rządu PiS podjął decyzję o przekazaniu pieniędzy na wiercenia geotermalne w Toruniu kilka dni po tym, jak partia Jarosława Kaczyńskiego przegrała wybory. - Podejmował tę decyzję, wiedząc, że powinien się od niej wstrzymać. Po przegranych wyborach nie powinien takiej decyzji podejmować i zostawić ją zastępcy - stwierdził polityk PO. Przypomniał również wypowiedź Kazimierza Marcinkiewicza, który ostatnio powiedział, że został odwołany, bo nie zgadzał się na metody CBA.
Słowa Protasiewicza wywołały wesołość obecnych w studio Radia ZET polityków prawicy. - Jak karpie to łykacie, jak karpie - mówiła Beata Kempa z Solidarnej Polski. - Kogo jeszcze wyciągniecie? - pytał Adam Hofman.
-
Poseł Rutka cytuje hejterskie teksty z TVP. O kim mowa? Karolina Lewicka zgadła od razu
-
Molestował nieletnich i współpracował z SB. Kim był "bankier" Jana Pawła II? "Żył jak pączek w maśle"
-
Dawid Kubacki kończy sezon. "Nie to jest teraz najważniejsze"
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
-
Xi Jinping w Moskwie. "Będzie kupa frazesów o przyjaźni, współpracy". Co wyniknie z "napinania muskułów"?
- Francja. Rząd zostaje. Zabrakło 9 głosów do uchwalenia wotum nieufności
- Xi Jinping namówi Putina do pokoju z Ukrainą? "To tylko dobra wymówka"
- "Ropa coraz tańsza przez banki". Jak bałagan na zagranicznych rynkach bankowych przekłada się na nasze portfele
- "Margin Call": film zamiast podręczników do Business English
- "Wizyta Putina w Mariupolu to teatrzyk". Ekspertka o "wiosce putinowskiej"