Krzyki, kłótnie i wchodzenie w słowo - burzliwa debata ws. związków

W Sejmie odbyła się burzliwa debata ws. związków partnerskich. - Zjawisko związków jednopłciowych jest sprzeczne z naturą. Projekty są sprzeczne z konstytucją, są szkodliwe, niesprawiedliwe, naruszają zasadę równości. (...) Pozwalają obnosić w przestrzeni publicznej skłonności seksualne, czym naruszają poczucie estetyki i moralności większości Polaków - mówiła, a właściwie krzyczała w imieniu PiS posłanka Krystyna Pawłowicz.

W piątek Sejm zagłosuje nad dalszym losem trzech projektów ustaw o związkach partnerskich - każdy z nich może odrzucić albo przesłać do pracy w komisjach. Na początku debaty projekty swoich klubów przedstawili sprawozdawca Ruchu Palikota i SLD Robert Biedroń oraz autor projektu PO Artur Dunin. Ten ostatni zwrócił się do posłów o danie szansy wszystkim projektom i przekazanie ich w jutrzejszym głosowaniu do prac w komisji.

Debata po oświadczeniach sprawozdawców była bardzo burzliwa. Posłowie prawicy i ludowców nie potrafili wypowiedzieć się merytorycznie i sprawiali wrażenie, jakby w ogóle nie czytali projektów: odnosili się do estetyki (Krystyna Pawłowicz) czy Boga (Franciszek Stefaniuk, który stwierdził, że jest się "człowiekiem", jeśli się wierzy w Boga), zadawali też pytania, czy przyjęcie któregoś z projektów oznacza... likwidację instytucji małżeństw cywilnych (Andrzej Dera).

W imieniu PO do takiego samego głosowania zachęcała posłów Joanna Kluzik-Rostkowska. - Uważamy, że istnieje w Polsce przestrzeń prawna do zagospodarowania, że przyszedł czas na to, żeby taka formuła prawna, jak związek partnerski, mogła w Polsce zaistnieć - dodała.

Gorące komentarze wzbudziło wystąpienie posłanki PiS-u Krystyny Pawłowicz, która nie mówiła, lecz krzyczała na posłów z trybuny: - Zjawisko związków jednopłciowych jest sprzeczne z naturą. Projekty są sprzeczne z konstytucją, są szkodliwe, niesprawiedliwe, naruszają zasadę równości. (...) Pozwalają obnosić w przestrzeni publicznej skłonności seksualne, czym naruszają poczucie estetyki i moralności większości Polaków. W imieniu PiS składam wniosek o odrzucenie wszystkich projektów.

W imieniu Ruchu Palikota przemawiał Wincenty Elsner. - Związki partnerskie były, są i będą. Popatrzcie w górę na galerię: Dawid i Ola, Wiktoria i Ola, Kuba i Marcin. Nikt im nie powie: "nie wolno być razem", nikt im nie powie: "nie wolno być razem" - zaczął przemowę poseł Elsner. - Trzeba was wyleczyć. Z homofobii i nietolerancji - mówił Elsner do posłów prawicy. Do przekazania projektów do dalszych prac zachęcał w imieniu SLD Ryszard Kalisz: - W Polsce trwa bardzo ważny spór. Spór o to, jak rozumiemy nasze państwo obywatelskie. Czy w kategoriach włączających, czy wyłączających.

Posłanki PiS, głównie Marzena Wróbel, nie dopuściły do zakończenia wypowiedzi pełnomocniczki rządu ds. równego Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz. - Proszę skończyć tę wypowiedź - krzyczała z miejsca Wróbel, po czym weszła na trybunę i zażądała przerwy.

Hucpa w Sejmie na żywo - czytaj relację >>>