Hofman u Olejnik: Każdy ma prawo wybierać sobie życie, jak chce. Ale to państwo decyduje, co jest najlepsze
- Jeśli ktoś jest homoseksualistą, to niech żyje, jak chce. Ale według PiS promowanie tego typu związków nie jest w interesie państwa. Każdy ma prawo wybierać sobie życie, jak chce, ale to państwo decyduje, co jest najlepsze - stwierdził w trakcie dyskusji w "Kropce nad i" Adam Hofman. - Nie państwo decyduje, tylko obywatele decydują - wtrącił natychmiast Andrzej Halicki. Ale poseł PiS kontynuował: - Najlepsze jest małżeństwo mężczyzny i kobiety, a nie dzieci adoptowane przez gejów.
"Nie chcemy dojść do porozumienia, my nie chcemy tej ustawy"
- My nie chcemy dojść do porozumienia, my nie chcemy tej ustawy - zaznaczył poseł PiS. Poparł stan obecny, "w którym małżeństwo jest promowane przez państwo, a inne związki tolerowane". Propozycję prezydenta Komorowskiego, który sugerował, by zamiast wprowadzać nową ustawę, zmienić już istniejące przepisy , rzecznik Prawa i Sprawiedliwości skwitował: - Jeśli to nie ma być zastąpienie rodziny i pierwszy krok do adopcji dzieci, to można rozmawiać.
- Dlaczego prezydent tak robi i nie chce ustawy? Dlatego, że musiałby wtedy powiedzieć, czy jest za konserwatywnym, normalnym podejściem do życia społecznego, czy też musi poprzeć ustawę. Dla niego było to skrajnie niewygodne - dodał. Sprzeciwiając się legalizacji przez Sejm związków partnerskich w Polsce, Hofman podkreślał, że "to wszędzie na świecie tak wygląda, wszystkie kraje przechodziły tę drogę [od legalizacji związków partnerskich, w tym homoseksualnych, do adopcji dzieci przez pary jednej płci - red.]".
"Nie będzie dróg - co tam! Grodzka! Związki partnerskie! To jest to!"
Poseł PiS skrytykował to, że w programie Olejnik w ogóle rozmawia się o związkach partnerskich zamiast o "interesach Polaków". W pewnym momencie polityk i prowadząca program dziennikarka zaczęli się przegadywać. - Mamy gospodarkę w kryzysie, nieudolny rząd... - próbował zmienić temat Hofman. Olejnik ripostowała, że TVN transmitował dziś m.in. konferencję prasową PiS i nie zajmował się wyłącznie związkami partnerskimi.
- 4 mld zł to nic - wpadł jej w słowo Hofman. - Nie będzie dróg w Polsce - co tam! Nic tam! Grodzka! Związki partnerskie! To jest to! - mówił. - Powiedzmy głośno: "Gospodarka, głupcze!". Przestańcie tracić czas na Grodzką, związki partnerskie - zajmijcie się interesami Polaków. Oni nie chcą tracić tego, co zarobią w 2013 r. - podkreślał.
- W interesie wielu Polaków jest też uregulowanie ich praw, ich sposobu na życie - kontrował Halicki. - Ludzie chcą mieć dzieci, ludzie chcą mieć pracę! A nie związki partnerskie - wołał w odpowiedzi poseł PiS. Zapowiedział też, że Prawo i Sprawiedliwość nie poprze kandydatury Anny Grodzkiej na stanowisko wicemarszałka Sejmu.
"Przez Ruch Palikota musimy rozmawiać o związkach i innych dziwnych rzeczach"
- Nie poprzemy poseł Grodzkiej, bo jest przedstawicielem Ruchu Palikota, który powstał z błogosławieństwa Donalda Tuska, żeby przekonać Polaków do lewicowych eksperymentów. Przez taką partię jak Ruch Palikota musimy rozmawiać w Sejmie o związkach partnerskich i o różnych innych dziwnych rzeczach, a nie zajmujemy się tym, co najważniejsze: gospodarką - mówił Hofman.
Poseł PiS dodał, że "Ruch Palikota jest kulturowo kłopotem dla obywateli i dla nas". - To wyborcy zadecydowali, że Ruch Palikota jest w parlamencie i ci wyborcy oczekują szacunku. Jeżeli tego nie szanujecie, mówicie, że tego typu formacje należy eliminować, to naprawdę zbliżamy się do czasów, których powrotu w Europie chyba nikt nie chce - kontrował Halicki.
Hofman o Pawłowicz: Broniła się przed atakami lewej strony
Hofman i Halicki spierali się też o słowa i postawę posłanki PiS Krystyny Pawłowicz, która w wystąpieniu sejmowym ostro sprzeciwiała się legalizacji związków partnerskich. - Pani profesor Pawłowicz broniła się, dość ostro, ale nie rozumiem, dlaczego miałbym za nią przepraszać. Ja bym takich słów nie użył, ale broniła się przed atakami lewej strony sali - tłumaczył Hofman. Halicki stwierdził, że takie słowa, jakie padły z ust Pawłowicz, są dla niego "żenujące". - Najbardziej boli mnie rechot sali [sejmowej]. Politycy są od ustanawiania prawa dla wszystkich i bycia wzorem dla innych. Poseł Pawłowicz nim nie jest. Może się z czymś nie zgadzać, ale musi szanować drugą stronę - zaznaczał. Hofman przypomniał posłowi PO, że niedawno "bardzo brutalnie" zaatakował Martę Kaczyńską, "mówiąc, że zarobiła na śmierci swoich rodziców". - Jest tam u was Niesiołowski... Jesteście bandą agresywnych polityków - dodawał Hofman.
- Myślę, że nie jestem bez winy, ale nie używam ostrych słów jako pierwszy. To moja odpowiedź na kłamstwa i oszczerstwa. Współczuję, po ludzku, Marcie Kaczyńskiej i uważam, że została wmanipulowana w sytuację, w której jej wywiad stał się politycznym atakiem. Temat uważam za zamknięty, jeśli chodzi o to, co pan próbował mi w tej chwili insynuować - odparł Halicki.
-
"Wara od mojej ręki i portfela". Dlaczego 36 proc. młodych mężczyzn ruszyło za Konfederacją?
-
Putin znów grozi bronią jądrową. Jak odpowie NATO? Gen. Bieniek wskazuje: To na pewno rzecz, która będzie rozpatrywana
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
-
Przywódca zbrodniczego reżimu był "przydatny" Janowi Pawłowi II. W tle "sponsoring" Kościoła
-
Ogródek działkowy lekiem na galopujące ceny warzyw i owoców? "Są oferty i za 150 tys. albo 200 tys. złotych"
- Tak wielu wakatów w policji jeszcze nie było. Ekspert ostrzega przed prostymi receptami. "To będzie tragiczne"
- Nowy tydzień przyniesie zdecydowaną zmianę pogody. "Będziemy musieli pogodzić się z powrotem zimy"
- Tusk: Jesteś katolikiem? To nie możesz głosować na PiS czy Konfederację
- Frekwencja może przesądzić o wyniku wyborów. "Do urn częściej chodzą starsi niż młodsi"
- Rosja ma rozmieścić taktyczną broń jądrową na Białorusi. Putin porozumiał się z Łukaszenką