Godson: Jestem chrześcijaninem. Uważam, że homoseksualizm jest grzechem
Prof. Krzemiński był nawet gotów wyjść ze studia, gdy padło pytanie, czy homoseksualizm to zboczenie. Skrytykował też debatę, jaka toczyła się w Sejmie: "Byłem zaskoczony, że można posługiwać się takim językiem. To, co mnie boli jako katolika od wielu lat, jako człowieka, który Kościół odkrywał w latach 80., to jak można mówić o ludziach, w ogóle nie widząc ludzi".
Godson zgodził się z tym, że w dyskusji zabrakło szacunku dla innych. Zdecydowanie bronił jednak swojego zdania o związkach partnerskich: - Moje poglądy zostały ukształtowane przez fakt, że jestem chrześcijaninem. Uważam, że homoseksualizm jest grzechem, bo tak jest napisane w Piśmie Świętym - argumentował.
Po programie powrócił do tematu na swoim profilu na Facebooku. Opublikował biblijne cytaty dotyczące homoseksualizmu, m.in.: 'Dlatego wydał ich Bóg haniebnym namiętnościom, gdyż nawet ich kobiety zamieniły naturalne współżycie na przeciwne naturze".
"Tam nie ma nic o adopcjach. Przeczytałeś to?"
John Godson stwierdził też, że prawdziwym celem jest dopuszczenie adopcji przez pary homoseksualne. Przywołał przy tym przykład Francji. - To nieprawda, przeczytałeś to? - zdenerwowała się Joanna Kluzik-Rostkowska, która pracowała przy projekcie ustawy. - Liczyłam, że posłowie przeczytają projekty i będą rozumieli, że w żadnym z nich nie ma mowy o adopcji dzieci. Projekt PO był bardzo konserwatywny - podkreśliła. Zaznaczyła, ze dyskusja w studiu dobrze pokazuje, czego w rzeczywistości boją się konserwatyści.
"W myśl obaw części Polaków nie można regulować rzeczywistości"
O lękach i uprzedzeniach konserwatystów mówiła też Anna Grodzka. - Wiem, że moja kandydatura jest wyzwaniem dla części sali sejmowej i być może dlatego przegram to głosowanie - powiedziała posłanka Ruchu Palikota w rozmowie z Tomaszem Lisem. - Ale wtedy spytam: dlaczego to jest wyzwaniem? Przez to, że byłam osobą transseksualną? Czy posła Godsona nie można by powołać z powodu koloru skóry? Jakie to muszą być powody - ironizowała. Anna Grodzka podkreśliła, że decyzję co do kandydowania na urząd marszałka Sejmu podjęła w pełni świadomie. - Wiedziałam, co robię. Wiem, że merytorycznie poradzę sobie ze sprawowaniem tej funkcji - zaznaczyła.
Bieda ważniejsza od związków partnerskich
Posłanka Ruchu Palikota przyznała, że zdaje sobie sprawę z tego, iż głośny ostatnio temat związków partnerskich nie jest najważniejszy. Jako bardziej istotne wymieniła m.in. kwestie rozwarstwienia społecznego i biedy. - To są rzeczy najważniejsze - stwierdziła. Dodała jednak, że wolność wszystkich ludzi jest równie ważna.
- O tym trzeba mówić - podkreśliła posłanka, zaznaczając, że to, iż jest to temat budzący obawy niektórych Polaków, nie może powodować jego porzucenia. - W myśl obaw części Polaków nie można regulować rzeczywistości. Ludzie mają prawo do różnorodności, a społeczeństwo ma obowiązek traktowania ich w sposób równy - dodała.
"Pawłowicz troszkę konfabuluje"
Anna Grodzka odniosła się także do słów posłanki PiS Krystyny Pawłowicz, która podczas spotkania z czytelnikami "Gazety Polskiej" stwierdziła m.in., że Grodzka zapowiadała, że wystąpi przeciw niej w sądzie. - Troszkę pani poseł konfabuluje. Stworzyła jakiś dialog, jaki się nigdy między nami nie odbył - stwierdziła Grodzka.
- Nikogo nie straszyłam sądem. Pani Pawłowicz robi przedstawienie. A część ludzi temu przedstawieniu ulega, bo pasuje to do ich modelu postrzegania świata - dodała.
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
Prezydent "jest klaunem ośmieszającym społeczeństwo". Orędzie nie poprawiło jego wizerunku
-
"Bujaj się Andrzej, robimy swoje". "Przetłumaczył" komentarz Kaczyńskiego na "paradę absurdu" Dudy
-
Chińczycy strącili najbogatszego człowieka świata. To zły prognostyk dla gospodarki
-
Ludzie uciekają, a oni strzelają z armat. Ekspert o "chorej logice" Rosji
- Ujarzmić kobiece lęki. Czego i z jakiego powodu się boimy?
- "Kanibalizować" partie opozycyjne, czy nie? Symetryści bez ogródek o marszu 4 czerwca
- Abp Marek Jędraszewski w Boże Ciało nie zapomniał o polityce. Było o aborcji i "niektórych partiach"
- ETPC podjął decyzję w sprawie skargi ośmiu kobiet. Oskarżały Polskę o brak dostępu do aborcji
- Francja. Atak nożownika. Sześć osób rannych, w tym czworo dzieci. "To tchórzostwo"