Paradowska przedstawia "kalendarium ofensywy PiS": Marionetka Gliński, a ostatecznie i tak Kaczyński na premiera

- W tym tygodniu ma zostać złożony wniosek, aby profesor Piotr Gliński zastąpił premiera Donalda Tuska. Oczywiście wnioskodawcy zdają sobie sprawę, że to jest bez szans, ale mają cały plan, na końcu którego kandydatem na premiera będzie oczywiście Jarosław Kaczyński. Ponieważ wszyscy wiedzą od dawna, że Gliński jest marionetką... - mówiła w Poranku TOK FM Janina Paradowska.

Ofensywę Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział w poniedziałkowym wywiadzie dla "W sieci" prezes partii Jarosław Kaczyński. - Jesteśmy jedyną realną alternatywą wobec rządu Tuska - powtórzył i zapewnił, że przygotowuje się "do uzasadnienia wotum nieufności wobec rządu".

Czytaj też komentarz Jarosława Gugały: "Kaczyński i ofensywa? A co miał powiedzieć? Że u nich badziewie totalne?" >>>

- Kaczyński oznajmił, że wraca wzmocniony po swoich tragicznych, dramatycznych przejściach i teraz będzie realizowany "projekt Gliński". Prezes napisał już kilkudziesięciostronicowe przemówienie, którego... nie wygłosi, ale lubi mieć je podobno napisane - relacjonowała w Poranku TOK FM Janina Paradowska.

Tradycja bronienia TV TRWAM. "Bo co to szkodzi sobie pobronić..."

- Wniosek, żeby profesor Gliński zastąpił premiera Donalda Tuska, ma zostać złożony w tym tygodniu - podkreśliła prowadząca Poranek. - Oczywiście wnioskodawcy zdają sobie sprawę, że to jest bez szans, no ale mają cały plan, na końcu którego kandydatem na premiera będzie oczywiście Jarosław Kaczyński. To, że pan profesor Gliński jest marionetką, to wszyscy wiedzą od dawna - wypunktowała.

Co się mieści w planie ofensywy PiS-u? Paradowska przedstawiła swoiste "kalendarium": - Przełom marca i kwietnia - kongres ruchów katolickich pod egidą PiS-u - to mają być cykliczne spotkania katolików, którzy uważają, że nie wiedzie im się w Polsce zbyt dobrze. A jak ktoś nie jest katolikiem, a czuje, że nie wiedzie mu się w Polsce zbyt dobrze? - pytała dziennikarka.

A dalej? - Na przełomie maja i czerwca wielki marsz w obronie TV TRWAM. To już tradycja, bo być może do tego czasu telewizja może dostać koncesję, ale co to szkodzi pobronić dalej telewizji TRWAM? Potem w czerwcu kilkudniowy kongres programowy partii - tzw. spikerzy już dostali zadanie napisania tez z tematyki, którą się zajmują.

- No to będzie tegoroczna ofensywa PiS... - zamyśliła się publicystka.

TOK FM PREMIUM