Kopacz nie dopuści Glińskiego do głosu w Sejmie. "To nie moje chciejstwo, tylko zapis regulaminu"
Wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu w tym tygodniu ma przedstawić Prawo i Sprawiedliwość . Partia byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego próbuje przekonywać, że dobrym kandydatem w miejsce Donalda Tuska będzie socjolog - prof. Piotr Gliński.
W debacie nad wotum Gliński jednak do głosu nie zostanie dopuszczony. - Nie można jednocześnie wymagać od marszałka Sejmu, żeby przestrzegał regulaminu i jednocześnie w miejscu, gdzie tworzy się prawo, namawiać, żeby to prawo łamać - przekonywała w Poranku TOK FM marszałek Sejmu Ewa Kopacz.
"Jeżeli kiedykolwiek zostanie premier, w co wątpię, to..."
- Regulamin Sejmu w art. 186 i 115 mówi czytelnie: to wotum nieufności wobec rządu, więc głos ma przede wszystkim prezes Rady Ministrów. Jeśli prof. Gliński kiedykolwiek zostanie wybrany na premiera, w co wątpię, to będzie miał swój czas wtedy, kiedy będzie wygłaszał expose - podkreśliła Kopacz.
TU znajdziesz Regulamin Sejmu >>>
- Czyli nie dopuści pani do głosu Glińskiego? - upewniała się prowadząca audycję Janina Paradowska. - To nie moje chciejstwo. To jest zapis regulaminu, a ja zamierzam przestrzegać prawa - podsumowała marszałek.