Tusk: Gowin więcej nie przeszkodzi. Jak komuś nie odpowiada w PO, może być poza formacją

- Minister Gowin wyjaśnił swoje postępowanie. Nie przeszkodzi już więcej w podejmowaniu dyskusji, nawet na tak trudne tematy jak związki partnerskie - oświadczył dziś premier Donald Tusk. - Jak komuś nie odpowiada funkcjonowanie w PO, która ma zasady i cele, to może znaleźć się w każdej chwili poza formacją - dodał.

Premier odniósł się dziś do ostatniego pomysłu środowisk konserwatywnych PO, które zaprezentują swój projekt ustawy, zawierającej ułatwienia dla par żyjących w związkach partnerskich. - Trochę pracy w to włożyłem, żeby przekonać wszystkich w PO, że warto dyskutować. Niezależnie od tego, jaki się ma pogląd na związki partnerskie - podkreślił Tusk.

Mam nadzieję, że w najbliższych tygodniach okaże się, że moja taktyka będzie skuteczna. Wrócimy do dyskusji i Sejm wreszcie zacznie nie krzyczeć na ten temat, tylko dyskutować - dodał szef rządu.

"Zamykanie oczu na istotne zjawisko"

Zdaniem premiera, "dyskusja o związkach partnerskich nie może polegać na tym, że jak ktoś się im sprzeciwia, to może zamknąć dyskusję w Polsce". - To zamykanie oczu na istotne zjawisko społeczne. To jest odbierane przez wielu homoseksualistów jako coś, co ich upokarza. Ja ich rozumiem - powiedział.

Tusk wrócił do rozmowy z Gowinem nt. związków partnerskich. - Minister wyjaśnił swoje postępowanie. Ma świadomość tego, co źle zrobił. Nie ma potrzeby do tego wracać, chyba że będzie się to powtarzać - powiedział. Zaznaczył, że od ministrów oczekuje lojalności. - Sam też staram się być lojalny. Jestem przekonany, że minister Gowin wnioski wyciągnął. Jestem przekonany, że minister Gowin nie przeszkodzi już więcej w podejmowaniu dyskusji, nawet na tak trudne tematy jak związki partnerskie - powiedział.

"Nie będę tolerował zachowań, które zagrażałyby jedności PO"

Premier przekonywał, że PO nie grozi rozłam. Ostrzegł też tych posłów, którzy by tego chcieli: - W PO nie ma frakcji. Kilka razy mieliśmy kłopoty z posłami, którzy wyobrażali sobie, że anarchizm jest cnotą. Nie będę tolerował zachowań, które zagrażałyby jedności Platformy w sprawach, w których jedność jest niezbędna. Jak komuś nie odpowiada funkcjonowanie w formacji politycznej, która ma zasady i cele, to może znaleźć się w każdej chwili poza nią - skwitował Tusk.

Pod koniec stycznia Sejm odrzucił trzy projekty ustaw w sprawie związków partnerskich: i autorstwa PO, i złożone przez Ruch Palikota oraz SLD. Przed głosowaniem minister sprawiedliwości mówił, że projekty są sprzeczne z konstytucją. Premier Donald Tusk oświadczył, że to osobista opinia Gowina i namawiał do skierowania projektów do dalszych prac sejmowych.

Tusk ws. Nowickiej: Głosujemy przeciwko odwołaniu

- Głosowanie przeciwko odwołaniu z funkcji wicemarszałek Sejmu Wandy Nowickiej jest obroną godności kobiety, podobnie jak ewentualne głosowanie za wyborem Anny Grodzkiej na funkcję wicemarszałek - powiedział premier.

W piątek Sejm zajmie się wnioskiem klubu RP o odwołanie Nowickiej. Przeciwne temu wnioskowi będą kluby PO, PSL i SLD, co oznacza, że Nowicka może zachować swoje stanowisko. Kandydatką Ruchu Palikota na nową wicemarszałek jest Anna Grodzka.

Tusk podkreślił na konferencji prasowej, że nie zna polityków Platformy, którzy mieliby problem z głosowaniem na Annę Grodzką ze względu na jej seksualność. - Nie ma żadnego powodu, żeby ktoś, kto jest transseksualistą, nie mógł pełnić ważnych funkcji w państwie - oświadczył szef rządu.

TOK FM PREMIUM