Zdziwiony Biedroń o Nowickiej: Wanda obiecała, że zrezygnuje

- Decyzja klubu nie była przemyślana. Ale była demokratyczna. Wanda obiecała, że nawet jeśli zostanie obroniona przez Sejm, to zrezygnuje z tej funkcji - powiedział Robert Biedroń, który inaczej niż jego klub głosował za pozostawieniem Nowickiej na stanowisku wicemarszałka.

Za odwołaniem opowiedziała się większość klubu Ruchu Palikota: 39 spośród 42 głosujących posłów było "za". Troje posłów zagłosowało "przeciwko" - Anna Grodzka, Robert Biedroń i sama Nowicka.

- Trudna decyzja Wandy. Jest to dla mnie zaskoczenie - oświadczył Biedroń. Pytany, co będzie dalej z marszałek Nowicką, powiedział: "Widzę świetlaną przyszłość przed Nowicką. To jest niezwykła kobieta, moja przyjaciółka od wielu lat".

"Nie widzę innej alternatywy"

Zapewnił, że nie zamierza odchodzić z Ruchu Palikota. - Nigdzie nie zamierzam wychodzić, z tego, co wiem, Wanda też. Nie widzę innej alternatywy dla nas niż Ruch Palikota - powiedział.

Jeszcze wczoraj Janusz Palikot potwierdzał, że Wanda Nowicka złoży. - Mieliśmy dziś kontakt SMS-owy, potwierdziliśmy wcześniejsze ustalenia - poinformował w TVN24. - Wierzę, że dotrzyma tej deklaracji - dodał.

Przeciwko odwołaniu Nowickiej głosowała też kandydatka Ruchu na nową wicemarszałek Anna Grodzka. Ona również zadeklarowała, że nie odejdzie z klubu RP. - Nie mam planów odchodzenia z klubu - podkreśliła posłanka. Swoje wsparcie dla koleżanki tłumaczyła tym, że ceni Nowicką jako wicemarszałkinię "za pracę, którą wykonuje".

"Nie szkoda mi"

Zaznaczyła jednocześnie, że odradzała jej decyzję o pozostaniu na funkcji wicemarszałka, gdyby Sejm jej nie odwołał. - Ale rozumiem, że ją podjęła. Uznaję jej prawa, ale sądzę, że będzie w kłopotach, dlatego że nie mając rekomendacji ze strony klubu będzie pełniła funkcję wicemarszałkini. Trzeba będzie albo ułożyć jakoś stosunki z klubem, albo się z nim rozstać - oceniła Grodzka.

Pytana, czy żałuje że nie została wybrana w piątek nową wicemarszałek (ponieważ Sejm nie odwołał Nowickiej, wniosek RP o powołanie Grodzkiej stał się bezprzedmiotowy i nie był w ogóle przez izbę rozpatrywany), odparła, że nie. - Naprawdę mi nie szkoda. Proszę mi wierzyć, może będzie w to ciężko państwu uwierzyć, ale to nie jest żadna wielka polityka. Nie szkoda mi - podkreśliła posłanka.

Nowicka zostaje

Dzisiaj Sejm nie odwołał Wandy Nowickiej z funkcji wicemarszałka. Za jej odwołaniem było tylko 45 posłów. Przeciw głosowało 245, a wstrzymało się 13 parlamentarzystów. Odwołania Nowickiej chciał Ruch Palikota. Klub RP wycofał rekomendację dla Nowickiej na funkcję wicemarszałka oraz złożył wniosek o jej odwołanie po tym, gdy przyjęła nagrodę za rok 2012 w wysokości 40 tys. zł. Nagrody takie otrzymali wszyscy wicemarszałkowie, a także marszałek Sejmu Ewa Kopacz (45 tys. zł). Po medialnej burzy wszyscy zadeklarowali przekazanie nagród na cele społeczne.

TOK FM PREMIUM