Hofman: "Tusk to taki facet, co obieca, że naprawi szafkę i nigdy nie naprawia"

- Mam nadzieję, że 8 marca polskie kobiety dostaną prezent: zamienimy Donalda Tuska na Piotra Glińskiego. Bo Tusk - porównując do warunków w domu - jest takim facetem, co obiecuje, że naprawi szafkę i nigdy nie naprawia. Trzeba go zamienić na takiego, co obieca i naprawi - mówił w "Sygnałach Dnia" Adam Hofman.

- Wniosek o wotum nieufności należy traktować nie tylko jako potencjalną zamianę Tuska na Glińskiego, ale jako deskę ratunku dla klubów, żeby wyjść z kręgu zajmowania się nieważnymi sprawami. Polityka zniechęca, jeśli politycy kłócą się o sprawy trzeciorzędne - stwierdził Hofman. Rzecznik PiS dodał, że "rozdźwięk między klasą polityczną a wyborcami zaczyna przypominać ten sprzed afery Rywina".

Szanse Glińskiego: "Matematyka może tu być nieubłagana"

Pytany o niewielkie szanse prof. Glińskiego na zdobycie większości w Sejmie Hofman odparł, że wniosek PiS o konstruktywne wotum nieufności dla rządu Donalda Tuska (partia Jarosława Kaczyńskiego wspiera pomysł "rządu eksperckiego" prof. Piotra Glińskiego - red.) jest "po to, by pokazać, że jest szansa wyjścia z tej złej sytuacji, w której znalazła się klasa polityczna, będąc zakładnikiem tematów narzucanych przez najsilniejszego dzisiaj gracza politycznego, czyli Donalda Tuska. - Tematów trzeciorzędnych: związki partnerskie, wymiana marszałków... - dodał Hofman.

- Mam nadzieję że w Dniu Kobiet (na posiedzeniu Sejmu 6-8 marca wniosek o wotum nieufności dla Tuska zostanie poddany pod głosowanie) polskie kobiety dostaną prezent i zamieni się Donalda Tuska, który jest takim... jakby to porównać do warunków w domu... takim facetem, co obiecuje, że naprawi szafkę i nigdy nie naprawia. Trzeba go zamienić na takiego, co obieca i naprawi - mówił Hofman.

Oceniając szanse Glińskiego, przyznał jednak, że "matematyka być może okaże się tutaj nieubłagana".

Sprawa Nowickiej: "Zakiwali się o własne nogi"

Hofman skomentował też sprawę wicemarszałkini Sejmu Wandy Nowickiej i porażkę Ruchu Palikota, który wycofał dla niej poparcie, ale nie zdołał jej odwołać. - Zagrali się. Zakiwali się o własne nogi. Mamy wicemarszałka, który nie jest z żadnego klubu. Co z tego wynika? Że politycy dalej będą się zajmować tą bezsensowną sprawą, z której żadnego zysku dla państwa nie ma - stwierdził Hofman.

Odnosząc się do ostatnich wulgarnych wypowiedzi szefa RP, rzecznik PiS stwierdził krótko: "Palikot to Palikot, od momentu wejścia jego partii do Sejmu poziom debaty się obniża".

- Mam nadzieję, że po swoich wybrykach Janusz Palikot nie znajdzie się w następnym parlamencie. Kiedy w Sejmie był śp. Andrzej Lepper, wydawało mi się, że już nic mnie nie zaskoczy. A teraz na mównicę wychodzą ludzie Palikota... - zakończył Hofman.

TOK FM PREMIUM