Wpadka ministerstwa na Facebooku. "Wszystkich pytających... ZAPRASZAMY NA SPACER"
- Wszystkich, którzy kilka ostatnich godzin spędzili na naszym profilu pytając, odpowiadając, dziękując, kopiując... ZAPRASZAMY NA SPACER (najlepiej z dziećmi):) Pogoda nie jest najgorsza, na bazarze można już kupić tulipany... czyli właściwie WIOSNA powoli się zbliża! - taki wpis na oficjalnym profilu Ministerstwa Edukacji Narodowej opublikował jego administrator.
W jednym z komentarzy przedstawiciel MEN napisał wprost, że profil w serwisie społecznościowym nie jest tablicą informacyjną dla obywateli, narzędziem udzielania informacji publicznej, czy odpowiadania na wszelkie pytania.
Taka reakcja spotkała się z ogromną krytyką ze strony rodziców. Pod wpisem jest ponad 100 komentarzy, post został udostępniony ponad 50 razy. Z relacji internautów wynika, że niektóre ich komentarze były przez administratora kasowane.
"Facebook dla MEN to jednostronna tuba"
- Na płaszczyźnie formalnej, regulaminowej MEN nie robi nic złego. Ale jeśli wziąć pod uwagę celowość obecności na Facebooku, reakcje na zapytania użytkowników bardzo mnie dziwią - mówi portalowi Gazeta.pl Norbert Kilen, Strategy Director w agencji Think Kong.
- Niestety dla MEN, Facebook nie sprawdza się na ogół jako jednostronna tuba. Dialog jest tu podstawowym założeniem i jeśli ktoś nie chce w nim uczestniczyć, lepiej niech po prostu nie zakłada swojej strony w tym serwisie. Nie wiem, co chcą osiągnąć ministerialni urzędnicy, ale myślę, że jeśli chcieliby pokazać otwartość, dotrzeć z informacjami do dużej liczby użytkowników, idą złą drogą - dodaje Kilen.
"Urażonych przepraszam"
Na reakcję osób odpowiedzialnych za profil trzeba było trochę czekać. Dopiero dziś przed 14 nadeszły przeprosiny. - Przepraszam wszystkich, którzy poczuli się urażeni sobotnim wpisem. Moim zamiarem jako administratora profilu, było tylko i wyłącznie lekkie wprowadzenie w weekendowy nastrój - napisał pracownik MEN.
-
Zapadł drugi wyrok w sprawie znanego aktora Jerzego S.
-
"Drastyczne" rekolekcje w Toruniu. "Żadna fundacja tego nie zrobiła, a w kościele dzieci to widziały"
-
Szokujące rekolekcje w Toruniu. Kobieta poniżana przed ołtarzem. Będzie wniosek do prokuratury
-
17-latek nakleił na kanapkę promocyjną naklejkę. Grozi mu więzienie, bo "naraził sklep na stratę 5,49 zł"
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
- "Igrzyska czas zacząć". Ekspertka wskazała miesiąc, w którym może nastąpić na Kremlu "duża zmiana"
- Pluszowy trener i toksyczna rodzina. Zaczęły się finałowe sezony "Teda Lasso" i "Sukcesji"
- Problem ze zbożem może odbić się PiS-owi czkawką. "Poważny kłopot"
- Kaczyński broni Przyłębskiej. Senator u Lewickiej gra w skojarzenia. "Puste beczki i głupcy robią dużo hałasu"
- Franciszek w szpitalu. Watykan w końcu przyznał, co się dzieje z papieżem