Ekspert o powrocie Kwaśniewskiego do polityki: "To celebryta. Musi o sobie przypominać"
W ocenie prof. Konarskiego motywacje osób włączających się w nową inicjatywę polityczną ogłoszoną przez Aleksandra Kwaśniewskiego są raczej jasne. - Jak zawsze chodzi o pieniądze i o to, żeby się dobrze ustawić. Mówię to bez ogródek, ponieważ uważam, że duża część osób, które się w to wszystko angażują, to ludzie, którzy zjedli już zęby na polityce - twierdzi profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego. - Polityka jest trochę jak opium, bardzo wciąga. W związku z tym ludzie, którzy za długo zostają poza nią, nie bardzo są w stanie to znieść, i teraz szukają okazji, żeby wrócić - dodaje.
Wawrzyniec Konarski ocenia także motywację samego Aleksandra Kwaśniewskiego. - On jest trochę zepsuty przez media, które donoszą o ślubie jego córki, pokazują jego nowy dom na Mazurach. Stał się takim lewicowym celebrytą - mówi ekspert. - A bycie celebrytą w świecie polityki oznacza konieczność pełnienia pewnych funkcji. Jedną z nich jest konieczność przypominania o sobie - dodaje.
"Kwaśniewski ma duże wyobrażenie o swoich możliwościach, jako guru lewicy"
Nowa, prowadzona wspólnie z Markiem Siwcem i Januszem Palikota inicjatywa polityczna ma być dla Kwaśniewskiego dobrą metodą właśnie na ponowne zwrócenie na siebie uwagi. - Kwaśniewski musi spojrzeć na siebie trochę pod kątem szans. On ma bardzo duże wyobrażenie o swoich możliwościach jako polityk, jako guru lewicy - twierdzi politolog. - Jednak od kiedy odszedł z aktywnego uprawiania polityki, nie ma na koncie żadnych ważnych sukcesów - dodaje.
Profesor Konarski twierdzi, że Kwaśniewski, dokonując wyborów, powinien stosować metodę zerojedynkową. Iść tam, gdzie pojawi mu się więcej plusów niż minusów. Ekspert zaznacza, że w jego ocenie były prezydent raczej tak nie postępuje. - Mam wrażenie, że on się nad tym nie zastanawia, tylko idzie, raczej bazując na wyobrażeniu o magii swojego nazwiska - mówi prof. Konarski.
Markowski: Kalisz jest tutaj ważną postacią
Czy nowa inicjatywa polityczna ma realne szanse na sukces? Spytaliśmy o to prof. Radosława Markowskiego, profesora z SWPS. - Wszystko to opierało się na tym, że dojdzie do odtworzenia wielkiej, szeroko rozumianej lewicy - twierdzi naukowiec, zaznaczając, że bez wsparcia SLD nowa inicjatywa może sobie nie poradzić. - Ryszard Kalisz jest tutaj oczywiście ważną postacią, pewnie mógłby coś ugrać, ale nie ma zaplecza organizacyjnego - dodaje ekspert.
Prof. Markowski przypomina, że jeszcze niedawno sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. - Jakby się cofnąć jakiś miesiąc wstecz, to była tam gotowość Millera do negocjacji z Palikotem - mówi. - Ale to zniknęło, gdy okazało się, że Palikot zjechał nisko w sondażach, zresztą z własnej winy. Chyba już nie ma do tego powrotu - podkreśla. W ocenie socjologa na razie jest jednak zbyt wcześnie na snucie daleko idących interpretacji. - Myślę, że trzeba poczekać- ucina.
-
"Kreml de la creme". Dlaczego Kaczyński i Glapiński powinni wytłumaczyć się z rosyjskich tropów?
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
Francja. Atak nożownika. Sześć osób rannych, w tym czworo dzieci. "To tchórzostwo"
-
"Bujaj się Andrzej, robimy swoje". "Przetłumaczył" komentarz Kaczyńskiego na "paradę absurdu" Dudy
-
Abp Marek Jędraszewski w Boże Ciało nie zapomniał o polityce. Było o aborcji i "niektórych partiach"
- Miała trzy promile alkoholu i "opiekowała się" synkiem. Została zatrzymana i trafiła do aresztu
- Atak rekina w Egipcie. Władze: Schwytano drapieżnika, który zabił obywatela Rosji
- Coraz więcej zakażeń boreliozą w Polsce. W tym roku potwierdzono już ponad 4,9 tys. przypadków
- Donald Trump ogłosił, że postawiono mu zarzuty. Chodzi o przetrzymywanie niejawnych dokumentów
- Iga Świątek wygrała z Beatriz Haddad Maią. Polka w finale French Open