"Nikt nie każe Kaliszowi być w SLD. Niech się zdecyduje"
Były szef SLD Grzegorz Napieralski jest zaszokowany współpracą Aleksandra Kwaśniewskiego z Januszem Palikotem, "człowiekiem nieobliczalnym". Ale chyba tak samo zaskoczyła go informacja, że jego partyjny kolega - Ryszard Kalisz - może współpracować z inicjatywą Europa Plus.
- Nie wyobrażam sobie, żeby np. jakiś lider PO wspierał inicjatywę, która jest w opozycji do Platformy. Bo Tusk wyrzuciłby go w pięć minut. Ryszard Kalisz musi zrozumieć, że gra się w drużynie. A jak mu się ta drużyna nie podoba, to nikt mu nie każe być w SLD - żyjemy w wolnym kraju - mówił Napieralski w "Poranku Radia TOK FM". I podkreślał, że zachowanie Ryszarda Kalisza szkodzi Sojuszowi Lewicy Demokratycznej.
Liczne porażki Kwaśniewskiego
Były szef SLD nie wierzy, że inicjatywa Kwaśniewskiego, Palikota i Siwca odniesie sukces. Bo - co podkreślał - po 2005 roku wspierał lub patronował kilku projektom politycznym. Ale żaden z nich nie skończył się powodzeniem. - SdPL z Markiem Borowskim - nieudany projekt. Lewica i Demokraci - nieudany projekt. Porozumienie dla Przyszłości w wyborach do PE w 2009 roku - projekt nieudany. Takie sztuczne inicjatyw nie przyjmują się. A SLD, przy wszystkich atakach, jest dziś trzecią siłą polityczną w Polsce - powiedział Napieralski.
Porozumienie zawarte w piątek przez Kwaśniewskiego, Palikota i europosła Siwca nie oznacza zamknięcia drogi do porozumienia z SLD. Bo były prezydent zapewnia, że chce rozmawiać z Leszkiem Millerem. Tyle że szef SLD ma na to chyba znacznie mniej chęci. Bo jak sam stwierdził, inicjatywą Aleksandra Kwaśniewskiego jest zażenowany.