Najpierw - właśnie w poniedziałek - szef rządu spotka się z ministrem sprawiedliwości Jarosławem Gowinem - poinformowały źródła w zarządzie krajowym PO. Dopiero po tym spotkaniu Donald Tusk ma podjąć decyzję o przyszłości Gowina w rządzie.
To niejedyne ustalenia najważniejszych polityków PO. - Będę kandydował na szefa Platformy, niezależnie od decyzji co do sposobu wyboru nowego przewodniczącego - powiedział na spotkaniu Donald Tusk. Po kilkudziesięciu minutach wszystko się jednak wyjaśniło. - Jednomyślna, wstępna akceptacja Zarządu PO dla pomysłu bezpośrednich wyborów Przewodniczącego Platformy - napisał Graś.
Zarząd m.in. o wyborach w PO
Zarząd krajowy Platformy Obywatelskiej zebrał się dziś o 13 w kancelarii premiera. Donald Tusk i politycy z władz Platformy rozmawiali o bieżącej sytuacji partii oraz o kalendarzu wewnętrznych wyborów. Wprowadzenie powszechnych wyborów przewodniczącego oznacza, że szefa PO wybieraliby w takim wypadku wszyscy członkowie partii, a nie - tak jak dotychczas - Konwencja Krajowa, czyli m.in. delegaci z regionów.
Tematem spotkania było również to, co działo się wokół kwestii związków partnerskich oraz ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina (uznawanego za lidera partyjnych konserwatystów).
Z kolei szef klubu PO Rafał Grupiński mówił przed spotkaniem, że zarząd nie zajmie się żadnymi kwestiami personalnymi. - Będzie normalny zarząd, będziemy rozmawiali o bieżącej sytuacji, na pewno podsumujemy ostatnie rozmowy pana premiera z posłami konserwatywnymi, ale przede wszystkim będziemy rozmawiać o wyborach w partii, o charakterze, sposobie tych wyborów, o kalendarzu tych wyborów - zaznaczył.
