MSZ nie zainterweniuje ws. obrażania Radwańskich. "Trener niczego nie słyszał"
Pytany w "Kontrwywiadzie" RM FM, czy MSZ będzie interweniowało w sprawie obrażania sióstr Radwańskich w Izraelu, Radosław Sikorski odparł, że polski ambasador albo jego personel "skontaktowali się z trenerem sióstr Radwańskich, który powiedział, że on niczego nie słyszał i nie proszą o interwencję dyplomatyczną". - Skądinąd byłaby nieproporcjonalna do sprawy - dodał Sikorski.
Szef polskiego MSZ podkreślił, że "kazał sprawdzić" całą sprawę, gdy te doniesienia się pojawiły. - Proszę zrozumieć, my nie mamy naszego konsula czy ambasadora na każdym meczu tenisowym. Ambasadorowie mają inne zadania, więc możemy polegać tylko na relacjach ludzi, którzy tam byli - dodał.
Polskie tenisistki obrażane przez kibiców w Izraelu?
Po meczu sióstr Radwańskich w Izraelu w części mediów pojawiły się informacje, jakoby izraelscy kibice obrzucili polskie tenisistki wulgarnymi i rasistowskimi wyzwiskami . Na sprawę zwrócił uwagę jeden z blogerów na stronie Salon24. Po meczu na konferencji prasowej siostry Radwańskie były wyraźnie poirytowane, Urszula milczała, a Agnieszka odpowiadała na pytania wyjątkowo zdawkowo.