Hofman: Mam żonę i córkę. Obie są bardziej zdecydowane i bardziej twarde od Tuska

- Donald Tusk przegrał potyczkę z Gowinem i ze Schetyną. To jest dzień jego porażki. Trochę mnie to dziwi, bo po tym pierwszym spotkaniu premier zdymisjonował Gowina, potem zrobił drugie spotkanie i go ocalił - komentował fakt pozostawienia na stanowisku ministra sprawiedliwości Adam Hofman z PiS.

- Ja mam w domu dwie kobiety: żonę i córkę. Obie są bardziej zdecydowane i bardziej twarde od premiera - mówił na konferencji Adam Hofman. - Tusk przegrał potyczkę z Gowinem i Schetyną. To jest dzień jego porażki. W środę ogłosił, że rozprawi się z Gowinem. Gdyby nie miał tego zrobić, temat skończyłby się w środę. Dzisiaj planem premiera było zdymisjonować ministra sprawiedliwości - dodał.

- Dymisjonowanie kogoś za poglądy w sprawach ważnych, takich jak ochrona rodziny, byłoby bardzo złym precedensem. Ale przecież nie chodziło o te wartości i poglądy. Spór dotyczył: kto kogo. Okazało się, że Gowin Tuska, a nie Tusk Gowina - powiedział Hofman.

- Trochę mnie to też dziwi, bo po 11, po tym pierwszym spotkaniu, premier zdymisjonował Gowina, potem zrobił drugie spotkanie i go ocalił. Coś musiało się stać między 12 a 14, że premier się wycofał i przestraszył. Nie miał tęgiej miny, to nie będzie jego ulubiony dzień. Trudno, widocznie uznał, że taki silny, by rozprawić się z Gowinem, nie jest - mówił.

Jak podkreślił, w PO jest kilku zawodników, od prezydenta przez Schetynę i Gowina, którzy sympatią do premiera nie pałają. - Być może połączyli siły i na to Donald Tusk okazał się za słaby - dodał Hofman. Według niego ktoś z partyjnej opozycji wystartuje przeciwko premierowi w wyborach na szefa PO w 2014 roku. - Niekoniecznie będzie to Gowin, być może Grzegorz Schetyna. Jeśli połączą siły, to wyścig będzie ciekawy - powiedział poseł PiS.

TOK FM PREMIUM