Gdańsk. Przedterminowe wybory. Troje kandydatów walczy o prezydenturę
Mieszkańcy Gdańska muszą wybrać nowego prezydenta po tragicznej śmierci Pawła Adamowicza. Długoletni prezydent miasta zmarł 14 stycznia, kilkanaście godzin po ataku, do jakiego doszło podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Paweł Adamowicz został kilka razy ugodzony nożem przez 27-letniego Stefana W., któremu postawiono zarzut zabójstwa. Mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące.
Gdańsk. Wybory prezydenta miasta
Wybory odbędą się 3 marca. Początkowo o prezydenturę chciało walczyć osiem osób. O północy minął termin rejestracji kandydatów. Okazało się, że wymagane ustawowo trzy tysiące podpisów poparcia udało się zebrać trojgu z nich. We wtorek została zarejestrowana kandydatura Aleksandry Dulkiewicz, która po śmierci Pawła Adamowicza pełni obowiązki prezydenta Gdańska.
Prócz niej w wyborach 3 marca wystartują Marek Skiba, którego komitet "Odpowiedzialni-Gdańsk" zebrał pięć tysięcy podpisów oraz były kandydat na prezydenta Polski - reżyser Grzegorz Braun.
Z walki o prezydenturę Gdańska odpadł m.in. Piotr Walentynowicz, któremu nie udało się zebrać trzech tysięcy podpisów poparcia.
Z wystawienia własnego kandydata zrezygnowało Prawo i Sprawiedliwość.
Nowym prezydentem Gdańska zostanie osoba, która zdobędzie ponad 50 proc. poparcia. Jeśli nikomu nie uda się to 3 marca, konieczne będzie zorganizowanie II tury.