Mateusz Morawiecki nie poleci na szczyt V4 do Izraela. Decyzja to pokłosie słów Benjamina Netanjahu?
W nadchodzącym tygodniu w Jerozolimie rozpocznie się szczyt Grupy Wyszehradzkiej i Izraela. Miał być na nim obecny Mateusz Morawiecki, ale w niedzielę (17 stycznia) odwołał swoją wizytę. Polskę reprezentować będzie minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz. Informację o rezygnacji premiera z udziału w spotkaniu potwierdził szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. Nie są jednak znane powody odwołania wizyty.
Sprawa wypowiedzi Benjamina Netanjahu
Według relacji gazety "Jerusalem Post" premier Izraela miał stwierdzić podczas wizyty w Warszawie, że Polacy kolaborowali z nazistami. Strona izraelska tłumaczyła, że wypowiedź została źle przytoczona.
W niedzielę (17 stycznia) w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej premier Mateusz Morawiecki mówił, że ambasador Izraela Anna Azari wyjaśniła już, że przypisywane Netanjahu słowa były nieprawdziwe, bo nie chodziło o cały naród, tylko pojedyncze przypadki współpracy.
W wydanym wcześniej oświadczeniu Azari napisała: "Byłam obecna przy briefingu premiera i nie mówił on, że polski naród kolaborował z nazistami, a jedynie że żadna osoba nie została pozwana do sądu za wspominanie o tych Polakach, którzy z nimi współpracowali".
Politycy PiS-u przekonują, że wyjaśnienia Izraela całkowicie zamykają sprawę wokół niedawnych słów premiera Netanjahu.
Czytaj też: Ambasador Izraela dementuje informacje "Jerusalem Post" o słowach Netanjahu
Dlatego wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki twierdzi, że nie potrzeba w tej sprawie żadnego dodatkowego oświadczenia izraelskiego premiera. Rzeczniczka rządu, Joanna Kopcińska, podkreśliła, że premier Izraela potwierdził w rozmowie z Mateuszem Morawieckim, że w trakcie czwartkowego briefingu dla dziennikarzy w żadnym momencie nie przypisywał Polsce ani polskiemu narodowi odpowiedzialności za niemieckie zbrodnie popełnione czasie II wojny światowej, i że nie padła z jego strony nawet najmniejsza sugestia tego rodzaju"
Z kolei Sławomir Neumann, przewodniczący klubu Platformy Obywatelskiej-Koalicji Obywatelskiej uważa, że Netanjahu powinien osobiście zdementować przytoczone przez izraelską gazetę słowa.
- Możemy się spodziewać jeszcze tylko, że może być gorzej na szczycie w Jerozolimie, bo tam możemy dostać drugi policzek od premiera Benjamina Netanjahu. Przypominam, że on ma tam kampanię wyborczą i jest twardym graczem, jak to już pokazał w Warszawie.
"W konsekwencji taka, a nie inna, decyzja Mateusza Morawieckiego"
Michał Dworczyk zaznaczył na antenie TVP Info, że rozmowa telefoniczna, którą odbył z Benjaminem Netanjahu Mateusz Morawiecki "była dłuższa i dobra". "Premier Benjamin Netanjahu dziękował premierowi Morawieckiemu za zorganizowanie szczytu, który odbył się w ostatnich dniach. Jego współorganizatorem, wraz ze Stanami Zjednoczonymi była Polska" – wskazał. "Były podziękowania. Była też informacja na temat zmiany reprezentacji polskiej na spotkaniu V4 w Izraelu" – powiedział kancelarii premiera.
Czytaj też: Kancelaria Netanjahu: "Wypowiedź błędnie zacytowana". Dr Czulda: "To cyniczne działanie"
"W ostatnich dniach pojawiło się kilka fałszywie oskarżających państwo polskie wypowiedzi w przestrzeni medialnej. Część z tych wypowiedzi była później prostowana, za część były przeprosiny. Niemniej premier Mateusz Morawiecki bardzo pryncypialnie podchodzi do sprawy oskarżania państwa polskiego, narodu polskiego, o czyny, których nie popełniliśmy w czasie drugiej wojny światowej" - podkreślił Dworczyk.
Jak wyjaśnił, "wypowiedzi te wygenerowały kolejne dyskusje, gdzie padło wiele niesprawiedliwych i nieprawdziwych oskarżeń pod adresem Polski". "Dlatego w konsekwencji taka, a nie inna, decyzja premiera Mateusza Morawieckiego" – powiedział szef KPRM.
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
-
Opera na obrzeżach Łazienek Królewskich. Część mieszkańców oburzona. "Co oni robią?"
-
Uchodźcy z granicy. Trafili do szpitala i wcale nie chcą go opuszczać. "To im uratuje życie"
-
Konfederacja w Katowicach. Pod Spodkiem buczenie. "Niech wiedzą"
- "Jestem ultraortodoksyjną Żydówką i teściową leworęcznego rebego". O świecie europejskich chasydów w XXI wieku [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Od wkładek do butów po nowojorską giełdę. Tak najbrzydsze sandały świata doszły na szczyt
- Tusk: Wprowadzenie 60 tys. zł kwoty wolnej od podatku to nadal oznacza także "trzynastkę" i "czternastkę"
- "Najlepiej wyrzuć na śmiecie jak obierki". Tajemnica "dzieci z beczki"
- W Chersoniu nie działa alarm przeciwlotniczy. Ludzie nie nadążają ukrywać się w schronach