"Stawanie po stronie zła też jest złem". Krytyka PiS i "Solidarności" za postawę wobec oskarżeń pod adresem ks. Jankowskiego
Pomnik ks. Henryka Jankowskiego został zdemontowany w piątek. Dzień po tym, jak decyzję w tej sprawie wydali radni Gdańska. Zgodnie z uchwałami popartymi przez większość radnych, ks. Jankowski nie jest już honorowym obywatelem Gdańska, odebrano też jego imię skwerowi, na którym do piątku stał jego pomnik.
Większość gości audycji Wybory w TOK-u chwaliła decyzje gdańskich radnych. Jak oceniła posłanka Nowoczesnej, Paulina Hennig-Kloska, Rada Miasta Gdańska podjęła słuszną decyzję. - Stanęła po stronie ofiar. Jeżeli Kościół nie potrafi wziąć sprawy w swoje ręce, to dobrze, że odpowiedzialność wzięli na siebie radni Gdańska - mówiła.
Zdaniem Macieja Gduli decyzja gdańskich radnych jest jasnym sygnałem, jak należy podchodzić do nadużyć na tle seksualnym. - Nie ma już zgody na tolerowanie publicznej obecności ludzi, którzy dokonali takich nadużyć - także na (obecność) na pomnikach - uważa działacz Wiosny Roberta Biedronia.
Nie wszyscy głosowali
Mirosława Stachowiak-Różecka z Prawa i Sprawiedliwości zwróciła uwagę na to, że "nieżyjący ksiądz Jankowski nie ma jak się bronić" przed oskarżeniami dotyczącymi molestowania nieletnich.
- To bardzo delikatna sprawa. Rzeczywiście mamy świadectwa ofiar, nie chcę powiedzieć "rzekomych" - zakładam, że być może tak było. Natomiast, żeby człowieka oskarżyć, musimy przeprowadzić proces, w którym to zostanie wyjaśnione - podkreśliła posłanka.
Gdańscy radni Prawa i Sprawiedliwości nie wzięli udziału w żadnym z trzech głosowań dotyczących ks. Jankowskiego. To zbulwersowało posła Cezarego Tomczyka z Platformy Obywatelskiej. Przypomniał też, że działacze "Solidarności" składali kwiaty pod pomnikiem i postawili go z powrotem na cokół, gdy w lutym został zrzucony. Tym bardziej, że - jak przypomniał gość TOK FM - na księdzu ciążą nie tylko oskarżenia dotyczące molestowania.
- Składali kwiaty pod pomnikiem księdza, który na 100 procent był tajnym współpracownikiem komunistycznej Służby Bezpieczeństwa, a z dużym prawdopodobieństwem był pedofilem. Dla działaczy nawet sam fakt, że ten człowiek na 100 procent był tajnym współpracownikiem SB, powinno być wystarczającym argumentem, żeby nie miał pomnika - argumentował poseł PO.
O oskarżeniach prałata o seksualną przemoc zrobiło się głośno kilka miesięcy temu po publikacji "Dużego Formatu", w której głos zabrała jedna z ofiar prałata.
Jak przyznał poseł Tomczyk, by komentować oskarżenia formułowane przez ofiary ks. Jankowskiego, po prostu brakuje słów. Tak poruszające są przytaczane przez nich wspomnienia.
- Dziś ukrywanie zła jest złem. Stawanie po stronie zła też jest złem - ocenił gość TOK FM, podkreślając, że polski Kościół nie sprostał wyzwaniu, jakiem jest sprawa oskarżeń pod adresem księdza Henryka Jankowskiego.
DOSTĘP PREMIUM
- Po co Zełenskiemu tournée po Europie? "Prezydent brutalnie to powiedział"
- "To nie jest zwykła kolonia karna, to są tortury". Zarembiuk załamany po wyroku na Poczobuta
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- "Rosjanie bili do momentu, aż uleciało z niego życie". Putin: Usiadłem w kącie i zapłakałem
- Zełenski jest zdany na siebie w walce o Ukrainę w UE. "Zdanie Polski nie ma żadnego znaczenia"
- Zełenski w Paryżu: Im szybciej Ukraina dostanie broń i samoloty, tym szybciej skończy się ta wojna
- Trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii. Liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła 15 tysięcy
- "Nie da się przerzucić Kongijki przez płot". Jak Pereira, Nisztor i Stankowski szkolili z walki z dezinformacją
- Polski strażak, który szuka ocalałych po trzęsieniu ziemi w Turcji. "Czas jest nieubłagany"
- Sensacji nie było. PiS w Sejmie odrzucił wszystkie poprawki Senatu do noweli ustawy o SN