Rzecznik prezydenta Dudy i Piotr Kraśko czytają kartę LGBT. Spychalski: Pewnego rodzaju rozwiązania są tam ukryte
Błażej Spychalski przyznał, że ubiegłotygodniowej konferencji przedstawicieli Episkopatu na temat pedofilii w Kościele, nie oglądał. Bo w Pałacu Prezydenckim odbywały się wtedy oficjalne uroczystości.
- Kiedy słyszy pan słowa arcybiskupa Jędraszewskiego, który porównuje hasło "zero tolerancji dla pedofilii" do haseł nazistowskich, to myśli pan, że może ksiądz arcybiskup nie do końca zrozumiał skalę problemu? - pytał gospodarz Poranka Radia TOK FM, Piotr Kraśko. - Ja myślę, że Kościół doskonale rozumie skalę problemu. To bardzo ważny problem i każdy musi go próbować rozwiązać. I przede wszystkim pomagać osobom, które doświadczyły tego problemu. Co do tego nie mam wątpliwości. Ale wydaje mi się, że mamy innego rodzaju problem. Otóż dziś pedofilia to jeden procent problemów w Kościele w całym kraju. Tworzy się wrażenie, jakby problem pedofilii dotyczył tylko i wyłącznie Kościoła. Co, moim zdaniem, jest wyjątkowo nieuczciwe - ocenił rzecznik prezydenta.
Jak dodał gość TOK FM, Kościół powinien rozwiązać ten ważny problem.
- A jeżeli prezes Kaczyński mówi "wara od naszych dzieci" w kontekście Deklaracji LGBT, to czy pan uważa, że te słowa powinno się powtórzyć w stosunku do tych, którzy dopuszczają się pedofilii w Kościele? - zapytał Piotr Kraśko. Zdaniem Spychalskiego, takie słowa powinny odnosić się do wszystkich, którzy dopuszczają się czynów pedofilnych.
- Pytanie jest takie, czy powinno się zakrzyknąć w stronę Kościoła: Drodzy biskupi, wara od naszych dzieci, mówimy do tych, którzy dopuszczają się pedofilii? - dopytywał gospodarz Poranka Radia TOK FM. Rzecznik prezydenta w odpowiedzi podkreślił, że słowa "wara od naszych dzieci" powinny być skierowane do tych, którzy "dopuszczają się pedofilii w ogóle".
"Co państwo mają na myśli?"
Słynne słowa Jarosława Kaczyńskiego, które padły w miniony weekend podczas przedwyborczej konwencji, związane są z atakiem, który prezes Prawa i Sprawiedliwości przypuścił na środowiska LGBT. Pretekstem jest Deklaracja LGBT, którą kilka tygodni temu podpisał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
- Rozumiem, że to było w stosunku do tych, którzy chcą wprowadzić rozwiązania związane z seksualizacją dzieci - tak rzecznik prezydenta Dudy komentował słowa prezesa Kaczyńskiego.
- No właśnie, bo ja jestem tym zafascynowany. Co państwo, jeżeli mogę tak mówić o Zjednoczonej Prawicy, macie na myśli mówiąc: "seksualizacja dzieci"? - wtrącił Piotr Kraśko. Jak tłumaczył Spychalski, warszawska karta budzi jego zaniepokojenie, bo "pewnego rodzaju rozwiązania są tam zawoalowane, ukryte". - Odwołanie się do wytycznych WHO, które pokazują, co powinniśmy robić z dziećmi, to wie pan, jest mało uczciwe - stwierdził, podkreślając, że dokument przeczytał. Jak dodał, zgodnie z zapisami dokumentu podpisanego przez Trzaskowskiego, edukacja seksualna miałby dotyczyć dzieci w wieku "lat czterech".
- Mówi pan o opisie dojrzewania człowieka. Lekcje edukacji mają dotyczyć czwartej klasy szkoły podstawowej. To jest zupełnie co innego - powiedział Kraśko do rzecznika prezydenta Dudy, który w tym czasie w internecie szukał treści Deklaracji LGBT+, by uzasadniać swoje wypowiedzi.
- Ale niech pan zobaczy, co proponuje karta LGBT i wytyczne WHO: dzieci w wieku lat czterech - poznanie różnych koncepcji rodziny - zaczął Błażej Spychalski. - W którym miejscu warszawska karta mówi, że zajęcia z edukacji seksualnej mają się zacząć wcześniej niż w IV klasie szkoły podstawowej? - pytał gospodarz Poranka Radia TOK FM.
- Karta LGBT+ odwołuje się do wytycznych WHO, którą przed chwilą cytowałem - jedna z wytycznych dotyczy dzieci w wieku lat 4-6 - odpowiedział rzecznik Andrzeja Dudy. I dodał, że zgodnie z Konstytucją RP małżeństwem jest związek kobiety i mężczyzny. - To trudno przechodzić obojętnie obok postulatu, że dzieci mają się zapoznawać z "różnymi koncepcjami rodziny" - mówił.
Kraśko nie ustępował. - Wracam do tematu: gdzie w karcie LGBT jest mowa o lekcjach edukacji seksualnej poniżej IV klasy szkoły podstawowej? - pytał po raz kolejny. - Jeszcze raz powiem, karta odwołuje się do wytycznych WHO. To jest, jak powiedziałem, lekko zawoalowane, ukryte. Jak przeczytamy samą kartę, to ktoś się może nawet zastanawiać: o, to nic wielkiego. (...) Jak chodziłem na lekcje przygotowania do życia w rodzinie, to rozmawialiśmy o seksualności i rozwoju seksualnym człowieka. Tylko że to było w wieku 14-15 lat, a nie 4-6 - stwierdził gość TOK FM. - Moment, nie manipulujmy: nie ma mowy o lekcjach edukacji seksualnej w wieku lat czterech - powtórzył Kraśko. A w odpowiedzi usłyszał ponownie o "wytycznych WHO, które mówią, że dzieci w wieku lat 4-6 mają poznawać różne koncepcje rodziny".
Karta LGBT+. Co jest w treści dokumentu?>>>
Związki partnerskie bez politycznej awantury?
Błażej Spychalski w miniony poniedziałek deklarował, że Andrzej Duda, "gdyby taka była wola parlamentu", jest w stanie podpisać "takie rozwiązanie o statusie osoby najbliższej - to dotyczy głównie sytuacji związanych ze sprawami zdrowotnymi w szpitalach, z informacją o chorym".
Chcesz wiedzieć więcej? Posłuchaj podcastu. Piotr Kraśko rozmawiał z Błażejem Spychalskim także o:
- gotowości Andrzeja Dudy do rozmów z premierem Morawieckim na temat sytuacji w oświacie.
DOSTĘP PREMIUM
- Zła wiadomość dla kierowców. "Nawet 9-10 złotych za diesla na polskich stacjach"
- Ojciec walczy na wojnie, matka pilnuje resztek dobytku. Ukraińscy nastolatkowie w Polsce. "Te dzieciaki nie mają nic"
- Polacy rezygnują z wyjazdu na ferie, a w Zakopanem właściciele hoteli zaniżają ceny. "Absolutne kuriozum"
- "Centrum Gnębienia Pracownic". Czy najstarsza fundacja feministyczna przetrwa? "Nowakowska wytoczy działa"
- "PiS siedzi i zmienia paczki popcornu". Wiceszef Polski 2050 o kłótniach na opozycji i kulisach feralnego głosowania
- PiS dofinansuje SOR-y, ale tylko tam, gdzie ma poparcie. "Wyborcy opozycji nie zasługują na dobrą opiekę medyczną"
- "Putin działa trochę jak dealer narkotykowy". Morawiecki tłumaczy, dlaczego Europa dała się uwieść Rosji
- Trzęsienie ziemi w Turcji. Na miejsce pojadą polscy strażacy. "Jeszcze dziś ruszamy z pomocą"
- Kolejne potężne trzęsienie ziemi w Turcji. "Największy kataklizm od 1939 roku"
- Zamieszanie z dymisją ministra obrony Ukrainy. Deputowany Arachamija: W tym tygodniu nie będzie zmiany