Jak piszę Onet, ekshumacje mają dotyczyć terenu nazywanego Treblinka I - była to część obozu, w której pracowali Polacy i Żydzi, która formalnie nie była obozem śmierci, tak jak Treblinka II. Prokuratorzy IPN znaleźli tam ludzkie szczątki i łuski, dlatego podjęto decyzję o pracach. Wątpliwości budzi sprawa ofiar pochodzenia żydowskiego. W tej religii - zgodnie z tradycją - zwłoki są nienaruszalne, a to wyklucza ekshumacje.
Ekshumacje w Treblince? USA ostrzega
Dlatego w sprawie wypowiedział się Departament Stanu USA. - Onet jest w posiadaniu kopii korespondencji między Departamentem Stanu USA, polską ambasadą w Waszyngtonie oraz IPN. Wynika z niej, że Amerykanie przestrzegają przed przeprowadzeniem ekshumacji bez konsultacji ze środowiskami żydowskimi - czytamy w tekście Andrzeja Stankiewicza. Podobne wątpliwości budziła kwestia ekshumacji w Jedwabnem, gdzie doszło do pogromu żydowskich mieszkańców w lipcu 1940 roku.
Kolejny kryzys?
Sprawa ekshumacji w Treblince byłby kolejnym sporem między Polską, Izraelem a USA w ostatnim czasie. Pierwsza połowa 2018 roku upłynęła pod znakiem konfliktu o nowelizację ustawy o IPN. Z kolei na początku 2019 roku wybuchł kolejny kryzys. Wszystko zaczęło się od wypowiedzi premiera Benjamina Netanjahu, że "Polacy kolaborowali z nazistami w trakcie Holokaustu". I choć słowa te były prostowane, to wkrótce potem p.o. ministra spraw zagranicznych Izraela Israel Katz oznajmił, że "Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki". W reakcji na te słowa premier Morawiecki odwołał polską delegację na szczyt Grupy Wyszehradzkiej w Jerozolimie.
Czytaj koniecznie: Kto stał za powstaniem w Treblince? "Wersja o roli AK została wymyślona dopiero w 1969 roku"
