Jarosław Kaczyński w środę (17 kwietnia) na specjalnie zwołanej konferencji prasowej poinformował, że podpisał deklarację, w której gwarantuje, że w Polsce nie będzie wprowadzone euro, dopóki nie osiągnie ona poziomu gospodarczego państw krajów Zachodu. Deklaracja została rozesłana także do liderów innych ugrupowań. Prezes PiS chce, by także oni zadeklarowali, że waluta w Polsce nie zostanie w najbliższym czasie zmieniona.
- Przez rozmontowanie podstaw silnego państwa demokratycznego, państwa prawa, Polska dzisiaj nie jest w stanie w ogóle mówić o przyjęciu euro. Takie sztuczne, zastępcze tematy, do niczego nie prowadzą - stwierdził w Poranku Radia TOK FM Sławomir Neumann, przewodniczący klubu Platformy Obywatelskiej-Koalicji Obywatelskiej.
Tłumaczył, że Jarosław Kaczyński milczy w sprawach, które są dzisiaj w Polsce najważniejsze: strajku nauczycieli i problemach w oświacie. - Próbuje rozmawiać o rzeczy, która nie zdarzy się w Polsce przez najbliższe lata - podkreślał polityk, mając na myśli rozpoczynanie dyskusji o zmianie waluty.
Euro w Polsce. "Nie dajmy się wpuścić w tego typu dyskusje"
Prowadząca program, Karolina Lewicka, zwróciła jednak uwagę, że wśród partii politycznych brakuje odwagi w rozpoczęciu debaty na ten temat. - Nikt z Polakami poważnie nie dyskutuje o takich ważnych sprawach - zaznaczyła.
Według przewodniczącego nie jest to kwestia odwagi, tylko oceny rzeczywistości. - W 2015 roku do Polski weszła władza, która zdemolowała kraj. Nie można mówić o przyjęciu euro przez państwo, które jest słabe. Dzisiaj Polska jest krajem o rozmontowanym systemie bezpieczeństwa finansowego, bo instytucje finansowe jak NBP czy KNF są zależne od widzimisię jednego, czy drugiego pana z obozu władzy. Bez odbudowy Polski nie możemy mówić o euro - stwierdził gość TOK FM.
Paweł Kukiz i Platforma Obywatelska odpowiadają na deklarację Jarosława Kaczyńskiego w sprawie euro
- Jarosław Kaczyński dzisiaj udaje, że on chce rozmawiać o euro, chronić Polskę przed euro, ale on wyprowadza Polskę nie tylko ze strefy tej Europy Zachodniej, ale też z Unii Europejskiej. On to robi świadomie. Nie dajmy się wpuścić w tego typu dyskusje, bo one są dzisiaj kompletnie pozbawione sensu. Przez najbliższe lata rozmowa o tym, czy jesteśmy w stanie przyjąć euro, jest czysto akademicka. Jest to niemożliwe do wprowadzenia - trwał przy swoim stanowisku Sławomir Neumann.
Lewicka zaznaczyła, że ma wrażenie, że PO jest zakładnikiem PiS w bardzo wielu sprawach. - Nie dajemy się. Wygramy wybory w maju i jesienią - zapewnił przewodniczący.
Strajk nauczycieli. "Rząd chce przeczekać poparcie społeczne dla strajku"
Sławomir Neumann komentował też postawę rządu w sprawie trwającego już od 8 kwietnia strajku nauczycieli. Jego zdaniem rządzący próbują przeczekać protest. - Żeby to olbrzymie poparcie społeczne dla nauczycieli spadło - tłumaczył polityk.
Dodał, że jeśli nawet nauczyciele zawieszą strajk, np. na czas trwania matur,to i tak nie rozwiąże to problemów w oświacie, które według niego wrócą we wrześniu ze zdwojoną siłą - kiedy do szkół wejdzie podwójny rocznik.
- Jako Koalicja Europejska zadeklarowaliśmy, że postulaty nauczycieli będziemy realizować, że dostaną 1000 zł podwyżki, kiedy wygramy wybory. Ważną rzeczą są matury. Matury nie mogą się nie odbyć w Polsce. To byłoby niewyobrażalne. Ktoś musi wziąć odpowiedzialność za ten chaos. Jeśli nie rząd, to opozycja aspirująca do przejęcia władzy. Jakiś pakt społeczny trzeba zawrzeć - zaznaczył, tłumacząc, że "odpowiedzialna opozycja musi pokazać dobry, sensowny plan jak naprawić polską szkołę".
- Przedstawimy go - obiecał Sławomir Neumann.
