Jan Grabiec o likwidacji OFE: kradzież w biały dzień
Dyskusja na ten temat ruszyła po tym, jak rząd w poniedziałek przedstawił plan ostatecznego zamknięcia OFE w przyszłym roku. Znajdujące się tam pieniądze mają zostać przeniesione na Indywidualne Konta Emerytalne lub do ZUS.
W obu przypadkach to przeniesienie wiąże się z podatkiem - bo transfer na IKE wymaga zapłacenia 15-procentowej opłaty przekształceniowej.
Plany PiS w programie Wybory w TOKu komentował Jan Grabiec z PO - nazywając je "kradzieżą w biały dzień".
- Dzisiaj opodatkować i ściągnąć do budżetu na kampanię wyborczą PiS pieniądze emerytów, które mieliby dostać za 15-20 lat, jest tak absurdalne, że trudno to nazwać inaczej niż zwykłym złodziejstwem - krytykował.
Według Karola Karskiego z PiS, OFE i tak zostało wydrenowane przez poprzedni rząd.
- To jest po prostu zamknięcie czegoś, co jest nieefektywne, co pozostało po tym ogromnym drenażu, ogromnym skoku na kasę ówczesnej większości rządu PO - PSL - mówił w TOK FM.
Obecnie do OFE należy blisko 16 milionów Polaków - a na takich rachunkach zgromadzone są ponad 162 miliardy złotych.