Patryk Jaki wielokrotnie wypowiadał się na temat SokuzBuraka. Dziś w RMF FM stwierdził, że złożył zawiadomienie ws. portalu. - Natomiast teraz jakby szykuję kolejne działania, które są absolutnie konieczne. Dlatego, że codziennie jest tam nieprawdopodobna ilość "fejków", kłamstw i manipulacji - podkreślił wiceminister sprawiedliwości.
Warto podkreślić, że w ostatnich wystąpieniach w mediach Patryk Jaki nie ujawnił, że złożył doniesienie do prokuratury Ograniczał się do zapowiedzi, że będzie walczył z krytycznym wobec PiS profilem.
Według niego "wiele osób o tym nie wie, że to jest po prostu manipulacja". - Dodatkowo powstają podobne konta, które - wiele wskazuje na to - mogą prowadzić te same osoby, które były w sposób lewy finansowane podczas kampanii na przykład samorządowej. Była tam podłączona "rura z pieniędzmi" - stwierdził Patryk Jaki.
Na pytanie, czy o tym wie, czy tylko przypuszcza, że było takie finansowanie, Jaki przekonywał, że "wie". "Wiem, były" - podkreślił. "Tego dotyczy właśnie moje zawiadomienie do prokuratury. (...) Ja wiem, że było lewe finansowanie, a kto (finansował - PAP) - to ma ustalić prokuratura" - dodał.
Pytany skąd wie, "że było lewe finansowanie", Jaki powiedział: "dlatego, że były linki oznaczone jako sponsorowane". "Czyli ktoś płacił za to, a podczas kampanii wyborczej trzeba to rejestrować, i to nie było rejestrowane. (...) Podczas kampanii wyborczej wszystkie informacje dotyczące polityki powinny być wpisywane do sprawozdań" - wyjaśnił.
Dopytywany, jak jako wiceminister sprawiedliwości weźmie się za działalność internetowej strony powiedział: "przygotowuję również działania cywilne, i to takie, które będą bolały dla ludzi, którzy prowadzą tego typu 'fejki'".
Patryk Jaki, przypomnijmy, w niedzielnych wyborach do PE wywalczył mandat europosła. Będzie więc musiał pożegnać się z rządową posadą. Podobnie jak kilkoro innych członków rządu Mateusza Morawieckiego.
Czytaj też: Adam Bielan o rekonstrukcji rządu: Zdecydowana większość decyzji została podjęta>>>
