Aleksandra Dulkiewicz nie wyklucza pozwu przeciwko tygodnikowi "Sieci". "Nie mogę ukryć oburzenia i smutku". Wypomniała zarobki na reklamach państwowych spółek

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz nie wyklucza wystąpienia na drogę sądową przeciwko wydawcy tygodnika "Sieci". Chodzi o okładkę, na której znalazło się zestawienie pomnika na Westerplatte i Pomnika Poległych Stoczniowców z flagami ze swastykami oraz pytaniem: "Czy Gdańsk chce do Niemiec?".
Zobacz wideo

Aleksandra Dulkiewicz nie wyklucza pozwu

Na okładce najnowszego tygodnika "Sieci" są zdjęcia prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, szefa Rady Europejskiej i byłego premiera Donalda Tuska oraz zamordowanego w połowie stycznia prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza - wizerunki wszystkich umieszczone są obok Pomnika Obrońców Wybrzeża na Westerplatte. Na okładce widać też Pomnik Poległych Stoczniowców, a nad nim swastyki.

- Nie mogę ukryć oburzenia i smutku. "Czy Gdańsk chce do Niemiec?". Takie pytanie zostało dzisiaj publicznie postawione. Byłoby ono absurdalne, albo można by je traktować jako prowokację czy niesmaczny żart, ale niestety takie nie jest - powiedziała w poniedziałek Dulkiewicz podczas briefingu prasowego po spotkaniu z posłem PiS Kazimierzem Smolińskim nt. przyszłości Westerplatte. Podkreśliła, że "od wielu miesięcy, lat, jest kwestionowana polskość Gdańska, polskość gdańszczanek i gdańszczan".

- Poddawane w wątpliwość jest to, czy jesteśmy częścią Polski, czy jesteśmy patriotami. Trudno mi ukryć zdenerwowanie, bo myślę, że mało które miasto, które doświadczyło tak boleśnie różnych historii, umiało się z tego podnieść. To tu, nieopodal stąd, był dialog, na który także powołałam się w rozmowie z panem posłem. Dialog w Stoczni Gdańskiej, gdzie siedli naprzeciwko siebie komuniści, przedstawiciele PZPR i strajkujący. To oni dzięki mądrości, dialogowi potrafili zmienić Polskę, Europę i świat, zakończyć totalitaryzm. I dzisiaj jeden z tygodników, który najwięcej zarabia na reklamach i współpracy ze spółkami Skarbu Państwa, kilkadziesiąt milionów złotych w ostatnich latach, publikuje taką okładkę i taki artykuł - podkreśliła Dulkiewicz.

Zaznaczyła, że pismo robi to, "szargając do tego także pamięć tragicznie zmarłego pana prezydenta Pawła Adamowicza". - To, co szczególnie oburza, że na okładce widzimy Pomnik Poległych Stoczniowców grudnia 1970. Pomnik, który został zbudowany ze składek społecznych, w tym także moich rodziców i dziadków, ale też wielu tysięcy ludzi z całej Polski - a tuż obok niego powiewają flagi ze swastykami" - powiedziała Dulkiewicz.

- Ja nie chcę takiej Polski, nie chcę takiego dialogu o patriotyzmie i nie chcę takiego dialogu o Gdańsku. To jest obraza dla gdańszczanek i gdańszczan, ale myślę też dla wszystkich Polek i Polaków, kiedy najważniejsze symbole zestawia się z symbolami, o których nie chcemy pamiętać - oświadczyła prezydent.

Dodała, że nie wie, "dlaczego ci państwo - bo trudno ich nazwać dziennikarzami - to robią". - Popełniają najcięższy grzech jątrzenia i dzielenia Polaków poprzez mówienie nieprawd, półprawd, a nie szukania tego, co łączy - oceniła. Pytana, czy miasto wystąpi na drogę sądową przeciwko wydawcy "Sieci" odpowiedziała, że sprawa ta jest analizowana przez urząd. O okładkę "Sieci" był też pytany poseł PiS Kazimierz Smoliński. - Okładka jest dosyć jednoznaczna i wymowna. To jest pytanie, jakie dziennikarze zadali - ocenił.

Na pytanie, czy okładka tygodnika go oburza, polityk PiS odparł: Może nie oburza, ale zastanawiam się, czy w takim wymiarze powinna być sformułowana. Może to zaplecze w postaci swastyk jest dość zaskakujące. Na pewno Gdańsk nie chce do Niemiec - uważam, że tak jest - dodał.

Rozmowy o Westerplatte

Prezydent Gdańska czeka na odpowiedź władz centralnych na jej propozycję w sprawie przyszłości Westerplatte. Dzisiaj Aleksandra Dulkiewicz spotkała się z posłem Kazimierzem Smolińskim, współautorem specustawy, pozwalającej państwu przejąć samorządowe grunty i zbudować tam muzeum.

Smoliński przyznał, że decyzja dotycząca specustawy nie należy już do niego. - Konwent seniorów zdecyduje, teraz gospodarzem tej ustawy jest marszałek Sejmu - powiedział poseł. - W najbliższych dniach musi zapaść decyzja, czy ustawa będzie procedowana, czy (głosowanie nad projektem) zostanie odsunięte o tydzień, dwa, żeby rozpatrzyć propozycje pani prezydent Gdańska - dodał.

Awantura o Westerplatte

Projekt specustawy ws. Westerplatte - według jego twórców z PiS - ma usprawnić budowę Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 w Gdańsku. Posłowie PiS chcą m.in., by Westerplatte lepiej niż dotychczas ukazywało heroizm polskich żołnierzy, którzy w 1939 r. stawili opór w tym miejscu po agresji III Rzeszy Niemieckiej na Polskę.

Ich zdaniem, teren ten nie jest należycie wykorzystany dla polskiej pamięci. Jeden z przepisów projektu stanowi, że jeżeli decyzja o zezwoleniu na realizację inwestycji w zakresie budowy muzeum stanie się ostateczna, to nieruchomości znajdujące się na obszarze inwestycji (również należące obecnie do miasta) staną się "z mocy prawa, za odszkodowaniem, własnością Skarbu Państwa".

TOK FM PREMIUM