Koniec telenoweli? Dziś decyzja PO ws. startu w wyborach. Krzysztof Brejza: Schetyna staje na głowie, by zbudować silny projekt opozycyjny
Dziś (w środę) zarząd Platformy Obywatelskiej ma podjąć decyzję w sprawie formuły startu w jesiennych wyborach parlamentarnych.
Dominika Wielowieyska oceniła, że rozmowy opozycji "przypominają telenowelę". Porównanie nie spodobało się jej gościowi - posłowi PO Krzysztofowi Brejzie. - Ze strony Platformy nie jest to żadna telenowela. To bardzo dobry scenariusz, który Grzegorz Schetyna wprowadza konsekwentnie od trzech lat - przekonywał. Jak dodał, scenariusz ten polega na próbie budowania "zjednoczonej opozycji, otwartej na wszystkie ugrupowania".
- Apelujemy zatem bardzo mocno, zwłaszcza do kolegów z PSL, aby odciąć się od głosów złych doradców, którzy spychają PSL na mieliznę - mówił szef sztabu KO i Samorządowców.
"Koalicja Obywatelska ma szansę powstrzymać dryf na Wschód"
Krzysztof Brejza dopytywany o przedwyborcze sondaże, które - jak na razie - dają zdecydowanie większe szanse na zwycięstwo partii rządzącej, Brejza przekonywał, że "nie są to straty nie do odrobienia, przy ciężkiej pracy i mobilizacji".
- Zapraszamy wszystkich do projektu zjednoczonej opozycji, ponieważ ponosimy odpowiedzialność za losy Polski. Zdajemy sobie sprawę z historycznego momentu - zapewniał na antenie TOK FM.
Gdy Dominika Wielowieyska dopytywała o to, dlaczego PO nie chce przyjąć Wiosny i SLD (choć te partie "garną się" do koalicji), jej gość odparł: Przyjmiemy wszystkich ludzi dobrej woli, którzy chcą uczestniczyć w projekcie szerokiej koalicji. - Dzisiaj wieczorem [będzie] zarząd PO, decyzje będą już rozstrzygane i taka oferta będzie przedstawiona. Koalicja Obywatelska jest projektem, który jako jedyny ma szansę powstrzymać dryf na Wschód - przekonywał poseł.
Pytany o to, czy Koalicja Obywatelska będzie starała się "wyciągać" poszczególnych polityków z Wiosny i Sojuszu Lewicy Demokratycznej (ale do koalicji z tymi partiami nie przystąpi), Krzysztof Brejza unikał jednoznacznej odpowiedzi. - Nikt nie będzie żadnych rodzynków wyciągać - powiedział w końcu krótko.
Zdaniem gospodyni Poranka Radia TOK FM jeśli Koalicja Obywatelska pójdzie do wyborów samodzielnie (bez PSL, Wiosny i SLD), to będzie to porażka Grzegorza Schetyny. Poseł Brejza nie zgodził się z taką tezą. - Grzegorz Schetyna i politycy PO na głowie stają od tygodni, żeby zbudować silny projekt opozycyjny, na wzór tego, który był w maju, i na głowie staje, żeby z tych 38 proc. [tyle koalicja miała w wyborach w maju - red.] zrobić ponad 40 procent, i żeby wdrożyć dobry plan dla Polski - dopowiedział polityk.
Brejza: Schetyna jest politykiem dużego formatu
Dominika Wielowieyska pytała też swojego gościa o niedawne słowa szefa Platformy Obywatelskiej, w których przyznał, że podniesienie wieku emerytalnego przez rząd PO-PSL było błędem.
- Grzegorz Schetyna jest politykiem, który potrafi przyznać, że to był błąd PO, mimo że w tamtym czasie politycznej odpowiedzialności za to nie ponosił (...) jest politykiem dużego formatu - skomentował Brejza.
Poseł zapowiedział też, że w najbliższych dniach Koalicja Obywatelska przedstawi zachęty, które miałyby sprawiać, aby ludzie - po osiągnięciu wieku emerytalnego - chcieliby pozostać na rynku pracy.
Wybór Niemki na szefową KE
- Cieszy wsparcie dla kandydatki Niemiec przez PiS, zwłaszcza w takiej sytuacji, gdzie codziennie słyszymy narrację o reparacjach i "złych Niemcach", którzy chcą nam coś zabrać - mówił Brejza, który pytany był o wybór Ursuli von der Leyen na stanowisko przewodniczącej Komisji Europejskiej. Poseł PO podkreślił, że pozycja PiS w Parlamencie Europejskim jest słaba, o czym świadczy m.in. dwukrotna porażka Beaty Szydło w głosowaniu na przewodniczącą komisji zatrudnienia w PE.