Prof. Leszczyński: Opowieść o Powstaniu Warszawskim, które było prawie zwycięstwem, to stawianie historii na głowie
W czwartek obchodzimy 75. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Profesor Adam Leszczyński z Uniwersytetu SWPS podkreślał, że w ocenie historyków ocena zrywu z 1944 roku jest jednoznaczna. - Ono było spektakularną klęską na wielu poziomach. Politycznie: nie udało się przejąć władzy w Warszawie legalnemu rządowi; wojskowo: stolica nie została wyzwolona. Trzeba dodać też katastrofę humanitarną i w wymiarze substancji narodowej: zniszczono pamiątki, zabytki, archiwa. Powstanie skończyło się ogromna tragedią – podkreślał Leszczyński i dodawał: Z przemówień polityków nie sposób się dowiedzieć, że powstanie przegrało.
W tym kontekście Agata Kowalska, prowadząca "Analizy" TOK FM, przypomniała słowa prezydenta Andrzeja Dudy z środy. - Tutaj stały oddziały powstańców, które chciały nadal walczyć w Śródmieściu o wolną Polskę i wolną Warszawę (...) Dziś, tutaj, na tym placu, cztery pokolenia Polaków śpiewają "Ojczyznę wolną pobłogosław Panie". To dzięki temu pierwszemu pokoleniu, które wtedy na ulicach Warszawy się krwawiło, walczyło z bronią w ręku o wolną Polskę (...) to dzięki jego odwadze, bohaterstwu, determinacji Polska jest – mówił prezydent przed Pomnikiem Powstania Warszawskiego.
Prof. Leszczyński mówił, że celów takich wypowiedzi, może być kilka. - To w pewnym sensie gloryfikacja czynu zbrojnego w pamięci narodowej. Tyle, że jest o manipulacja pamięcią historyczną. Powstanie zostało przegrane, a niepodległość odzyskaliśmy dzięki porozumieniu politycznemu w 1989 roku, a nie czynem zbrojnym – ocenił ekspert i dodał: Opowieść o Powstaniu Warszawskim, które było prawie zwycięstwem, to stawianie historii na głowie.
Zdaniem prof. Leszczyńskiego politycy prawicy mijają się z prawdą historyczną. - Pokazuje się, że wzorem prawdziwej patriotycznej postawy jest wykrwawianie się na barykadzie, co jest w istocie zaprzeczeniem tych postaw, które w istocie odniosły sukces – mówił dalej przedstawiciel Uniwersytetu SWPS.
Jak podkreślał, to także element "delegitymizacji III RP". - Pokazanie, że właściwym patriotyzm polski, to ten beznadziejny zryw przeciwko dwóm totalitaryzmom, z czego ten czerwony sowiecki, był dla Polaków groźniejszy. To często element przesłania polityków PiS. W takim tonie mówił mniej więcej w zeszłym roku senator Jan Żaryn. Sens jego wypowiedzi był taki, że co prawda powstanie upadło, ale uniemożliwiło skomunizowanie polskiej duszy – wyjaśniał ekspert.
Prof. Leszczyński przekonywał, że politycy prawicy "przyciskani" popadają w argumentacyjne "mitotwórstwo". - Opowiadają, że to była bariera przeciwko mentalności komunistycznej czy, że narodów uratował swoją tożsamość. Warto pamiętać, że lekcją Powstania Warszawskiego dla "Solidarności" było to, żeby wyrzec się właśnie walki z bronią w ręką – podsumowywał prof. Adam Leszczyński.
-
"Piroman" Macron tylko "dolewa oliwy do ognia". Ekspert ostrzega. "To idzie w stronę jakichś śmierci"
-
To nie broni jądrowej Putina należy się bać. Gen. Komornicki wskazuje "największe zagrożenie" dla Polski
-
Ogromny żółw jaszczurowaty złapany pod Warszawą. To gatunek niebezpieczny dla ludzi
-
Rafał Trzaskowski lepszym kandydatem na premiera niż Donald Tusk? [Sondaż dla TOK FM i OKO.press]
-
We Wrocławiu będą pilnować pomnika Jana Pawła II. "Bo wandale będą chcieli go zniszczyć"
- 20-latek schował się przed policjantami w szafie. Kryjówkę zdradził kot
- Wołodymyr Zełenski: Nie możemy przegrać bitwy o Bachmut, żeby Putin nie poczuł krwi
- Prezydent Biden: Izraelski rząd nie może dalej iść tą drogą
- Sałatka jarzynowa nigdy nie była tak droga. Przed nami Wielkanoc "najdroższa w historii"
- "Skandal i zdrada". Na MKOl spadają gromy po decyzji ws. rosyjskich i białoruskich sportowców