Prawnik o Kuchcińskim: To jest kolejna oczywista ściema, że przyjąłem model, że chcę być bliżej ludzi
W lipcu Kancelaria Sejmu zapowiadała, że do "Rzeczpospolitej", która jako pierwsza informowała, że rodzina marszałka Kuchcińskiego latała rządowymi samolotami, wyśle sprostowanie w związku "z nieprawdziwymi informacjami" publikowanymi przez dziennik.
Minęło kilka dni, a szef Centrum Informacyjnego Rządu, Andrzej Grzegrzółka mówi tak: - Wówczas w temacie lotów mieliśmy okazję przedstawić państwu informację, że według naszej wiedzy takich połączeń nie było i chciałbym podkreślić i przypomnieć, że rzeczywiście wówczas takich informacji nie posiadaliśmy, to znaczy przekazaliśmy informację taką, jaką mieliśmy wówczas dostępna. Zdajemy sobie sprawę z pewnych potrzeb redakcyjnych, z pewnej presji czasu. Szanujemy państwa pracę i staramy się dzielić takimi informacjami, jakie posiadamy, wówczas takich informacji nie mieliśmy.
- Przeszarżowano. To bardziej ludzi dotyka niż takie rzeczy jak spółka Srebrna. To chyba była pycha i to z tego wynika - tak to skomentował Krzysztof Izdebski, prawnik z fundacji ePaństwo, który był gościem Analiz.
Odniósł się również do poniedziałkowego wystąpienia marszałka Kuchcińskiego. - Loty do Rzeszowa, jak i na każde inne lotnisko, były związane z moją pracą. Mam świadomość, że liczba lotów była duża, ale wynikała głównie z modelu pracy, jaki przyjąłem - stwierdził w Sejmie Marek Kuchciński. Przypomnijmy, że lotów do Rzeszowa i w okolice było 96 w ciągu 18 miesięcy.
- Zazdroszczę mieszkańcom Podkarpacia, że mieli okazuje konsultować tyle rzeczy - ironizował Izdebski na antenie TOK FM.
- To też jest kolejna oczywista ściema, że przyjąłem model, że chcę być bliżej ludzi. Tego typu rzeczy są niespotykane. Zdecydowana większość lotów wydaje się, ze była powodowana chęcią zobaczenia rodziny lub z walki o powiększenie elektoratu i wtedy faktycznie, nasuwa się pytanie czy zgodne z prawem , z instrukcją HEAD marszałek miał prawo do wykonywania lotów. Mniej kompromitujące byłoby korzystanie z krajowej komunikacji lotniczej, która mu przysługuje za darmo. Jeżdżenie tylko do jednego regionu uważam też za bardzo nieuczciwe i niewiarygodne - stwierdził też prawnik.
Posłuchaj w Aplikacji TOK FM:
-
PiS boi się "Zielonej granicy"? "To nie Holland zrobiła z polskich funkcjonariuszy bandytów"
-
Generał Skrzypczak poruszony doniesieniami o inwigilacji. "Nie wiem, czym sobie zasłużyłem"
-
Księża zorganizowali imprezę z męską prostytutką. Interweniowało pogotowie i policja
-
"Nie umią w te klocki". Sienkiewicz o błędach PiS w relacjach z Ukrainą
-
Radlin jak śląskie Pompeje? Mieszkańcy żądają wyjaśnień. "Nie wiemy, co na nas spadło"
- Jak naprawić relacje Polski z Ukrainą i Brukselą? Przedwyborcza debata w Radiu TOK FM
- O czym jest "Zielona granica"? "Polska jest tam na drugim planie"
- Polska i Ukraina "nakręcają spiralę fatalnych relacji". "Strzelanie po kolanach, które broczą krwią"
- "Opozycja może te wybory wygrać, tylko naobiecywała cuda na kiju"
- Zmarł po kąpieli w Bałtyku. "Miał rany na skórze"