Defilada w Katowicach "tylko zagrywką wyborczą". "Nie stoi za tym żadna polityka historyczna"

- Defilada w Katowicach? Polityka historyczna przegrała z polityką bieżącą - ocenił w Poranku Radia TOK FM Jan Grabiec, rzecznik PO i kandydat w wyborach do Sejmu.
Zobacz wideo

200 tysięcy osób oglądało przemarsz żołnierzy przez Katowice. Defilada została zorganizowana w związku ze Świętem Wojska Polskiego oraz setnej rocznicy wybuchu 1 Powstania Śląskiego. Był prezydent, premier i szef MON. Maciej Głogowski pytał rzecznika PO Jana Grabca o wpis na Twitterze Ryszarda Terleckiego z PiS. - Totalna opozycja pochowała się w mysich dziurach na czas defilady. Trudno się dziwić,
bo zostałaby wygwizdana przez tłumy mieszkańców Śląska - napisał Terlecki. 

- Radzymin, Ossów, Marki, Legionowo, to nie są 15 sierpnia "mysie dziury". To kluczowe i symboliczne miejsca dla Bitwy Warszawskiej - odpowiadał rzecznik PO. Jak przekonywał Grabiec, jest w stanie "udowodnić", że defilada w Katowicach była jedynie "partyjną zagrywką". - Nie stoi za tym żadna polityka historyczna. Front wojny polsko-bolszewickiej był bardzo długi, ale na mapie frontowej Katowic nie było. W ubiegłym roku nie słyszałem, żeby defilada była w Wielkopolsce choć też była rocznica tamtejszego powstania. Polityka historyczna tutaj przegrała z polityką bieżącą - ocenił polityk PO i dodał, że jego zdaniem rząd zmarnował ostatnie 4 lata. - W tym roku nikogo z PiS nie było w Ossowie 15 sierpnia. Zmarnowali cztery lata i nie będzie na 100. rocznicę muzeum Bitwy Warszawskiej. Nie ma nawet wbicia pierwszej łopaty - podkreślał. 

Opozycja razem do Senatu?

Kluby opozycji we wtorek mają rozmawiać na temat wspólnej listy do Senatu. - Rozmowy trwają od wielu tygodni. Termin na zgłoszenie list jest do 3 września. Lepiej byłoby te rozmowy zamknąć szybko, ale co nagle, to po diable. Jednak trwa już kampania wyborcza, dla niektórych ugrupowań ważniejsze niż rozliczanie rządzącej formacji, może być podgryzanie innych partii, bo to jest łatwiejsze. Wszyscy mamy takie pokusy, ale nie zamierzam nikogo etykietować - wyjaśniał Grabiec. 

Tłumaczył też na jakim etapie są rozmowy między ugrupowaniami opozycji. - Mamy mapę 100 okręgów, wiemy, jakich kandydatów chce zgłosić każda partia opozycji. Mamy wyróżnione miejsca, gdzie się powinniśmy się bez problemu dogadać. I to jest absolutna większość okręgów - stwierdził polityk PO, który będzie kandydował w wyborach do Sejmu z list KO w okręgu podwarszawskim. - Będziemy zmierzali do tego, żeby porozumieć się w maksymalnej liczbie okręgów - dodawał rzecznik PO. 

Jak podkreślał, porozumienie to "kwestia najbliższych dni". - Pakt o nieagresji jest najlepszym rozwiązaniem w tej sytuacji. Wierzę w 120 procentach, że to się uda - ocenił Jan Grabiec. 

Posłuchaj w Aplikacji TOK FM:

TOK FM PREMIUM