Rzecznik rządu: Min. Ziobro skrócił delegację sędziego Iwańca w Ministerstwie Sprawiedliwości
- Dzisiaj pan minister Ziobro podjął decyzję o tym, aby skrócić delegację pana sędziego [Iwańca] do Ministerstwa Sprawiedliwości - oświadczył w programie na Rp.pl rzecznik rządu. Oznacza to, że sędzia nie będzie już działał w MS.
Według informacji Onetu to właśnie Jakub Iwaniec miał dostarczać internetowej hejterce Emilii haki na szefa stowarzyszenia Iustitia Krystiana Markiewicza. "W korespondencji podawał dokładne informacje o dziecku Markiewicza, a także wysyłał telefony jego rzekomej kochanki i jej męża" - poinformował portal.
Zdaniem rzecznika rządu język korespondencji i działania sędziego opisane przez Onet to nie są standardy, które obowiązują w rządzie. Zaznaczył też, że do publikacji nie odniósł się sam sędzia Iwaniec. - Nie znam kontekstu, nie wiem, jak ta korespondencja wyglądała, ale bronić tego nie należy - podkreślił.
Zaufany współpracownik Łukasza Piebiaka
Sędzia Jakub Iwaniec pracował w Ministerstwie Sprawiedliwości od trzech lat. W 2017 roku, przez kilka miesięcy - jak podał Onet - należał do ministerialnego zespołu do spraw zwalczania mowy nienawiści.
Iwaniec był zaufanym współpracownikiem byłego już wiceministra Łukasza Piebiaka (we wtorek podał się do dymisji).
Z doniesień Onetu wynika, że przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości mieli udostępniać wrażliwe dane dotyczące około 20 sędziów krytykujących działania władzy dotyczące wymiaru sprawiedliwości. Całą akcję - według portalu - miał koordynować Łukasz Piebiak.
Pośrednikiem między resortem, a m.in. prawicowymi mediami była hejterka Emilia. To ona miała stać za rozsyłaniem listów i e-maili dotyczących prywatnego życia Krystiana Markiewicza. Korespondencję między Emilią a Piebiakiem oraz między Emilią a Iwańcem opublikował Onet.
W radiu TOK FM pełnomocnik Emilii mec. Konrad Pogoda przekonywał, że jego klientka za swoje działania otrzymywała pieniądze "pod stołem". Płacić jej mieli ludzie z Ministerstwa Sprawiedliwości.
- Dla mnie szokujące jest funkcjonowanie mechanizmu, na czele którego prawdopodobnie stoi wiceminister Piebiak, który był zaangażowany w akcje uderzające w sędziów - mówił w TOK FM sędzia Krystian Markiewicz. - Mamy do czynienia z pewną zorganizowaną grupą, która zrobi wszystko, żeby utrzymać się na swoich stanowiskach, i z praworządnością nie ma nic wspólnego! Wiceminister Piebiak udostępnił moje prywatne dane osobom postronnym. Za to jest odpowiedzialność karna! - komentował.
Pobierz Aplikację TOK FM, słuchaj i testuj przez dwa tygodnie za darmo:
-
Marcin W. w rękach policji. Jest podejrzany o zabójstwo dwóch osób
-
Paweł Śpiewak nie żyje. Znany socjolog miał 71 lat. "Postać wieloformatowa"
-
"Rząd przygotował na nas pułapkę". Polonia w Londynie zrobiła eksperyment. Chodzi o wybory
-
"Drastyczne" rekolekcje w Toruniu. "Żadna fundacja tego nie zrobiła, a w kościele dzieci to widziały"
-
Zapadł drugi wyrok w sprawie znanego aktora Jerzego S.
- Najnowsze informacje o zdrowiu papieża. Wiadomo, kiedy Franciszek ma wyjść ze szpitala
- Donald Trump z zarzutami. To pierwszy taki przypadek w historii Stanów Zjednoczonych
- We Francji "wiatr sprzyja radykałom". Macron tylko zaciera ręce. "Rząd na to liczy"
- Papież Franciszek nadal w szpitalu. Watykan podał, kto odprawi mszę w Niedzielę Palmową
- Konfederacja, elektromobilność i "Krok niewystarczający, żeby wygrać wybory", czyli Trzaskowski zamiast Tuska