Marek Sawicki: Być może Wojciechowski dostał taki sam glejt przebaczenia, co prokurator Piotrowicz

- Od strony prawnej przygotowany dobrze, doświadczenie polityczne też ma. Trzeba przypomnieć, że to sędzia jeszcze z okresu ZSL, członek ZSL-u, członek i prezes PSL-u - tak w Wywiadzie Politycznym Marek Sawicki scharakteryzował polskiego kandydata na unijnego komisarza Janusza Wojciechowskiego.
Zobacz wideo

Prowadząca Wywiad polityczny Karolina Lewicka rozmawiała z Markiem Sawickim z PSL o polskim kandydacie na komisarza unijnego. Po wycofaniu się Krzysztofa Szczerskiego - jest nim Janusz Wojciechowski, były wieloletni polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego. Według dotychczasowych doniesień, Polska miałaby otrzymać tekę komisarza ds. rolnictwa. 

- Podobno ta teka jest, natomiast Janusz Wojciechowski nie jest nieskazitelny, jeśli chodzi o antyunijność i na pewno będzie o to pytany przez panią Ursulę von der Leyden [szefową Komisji Europejskiej - red.], jeśli już Szczerski był - powiedział w TOK FM Marek Sawicki.

- Trzeba przypomnieć, że [Wojciechowski] to sędzia jeszcze z okresu ZSL [Zjednoczone Stronnictwo Ludowe], członek ZSL-u, członek i prezes PSL-u. Od strony prawnej przygotowany dobrze, doświadczenie polityczne też ma. Trzy kadencje w komisji rolnictwa, co najmniej jedna kadencja jako wiceprzewodniczący, na pewno ta tematyka nie jest mu obca - dodał.

Gość TOK FM ocenił też, że Janusz Wojciechowski "na pewno jest lepiej przygotowany niż pan Szczerski". - Ale martwi to, że w środowisku PiS nie ma młodego, dynamicznego polityka z obszaru rolnictwa, prawa rolnego, który mógłby podjąć się takiej funkcji - mówił polityk Koalicji Polskiej. 

Karolina Lewicka skomentowała, że "ta kariera sadownicza z czasów słusznie minionych nie przeszkadza premierowi Morawieckiemu, który jednocześnie opowiada jak Sąd Najwyższy czyści ze złogów komunistycznych." - Być może Wojciechowski dostał taki sam glejt przebaczenia, co prokurator Piotrowicz, może to ta sama spowiedź i ten sam spowiednik - zasugerował Sawicki. 

Kandydaturę Janusza Wojciechowskiego zachwalał dziś na konwencji wyborczej w Sieradzu sam prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. 

- Wszystko wskazuje, że Polak (...) zostanie unijnym komisarzem ds. rolnictwa - powiedział prezes PiS, nawiązując do Wojciechowskiego. - On będzie zarządzał - oczywiście w ramach pewnych reguł i nie liczcie, że będzie mógł przesypywać wszystko do Polski - ale będzie zarządzał w ciągu tych pięciu lat, 380 mld euro. Czyli to jest mniej więcej cztery polskie budżety - powiedział Kaczyński.

Zapewnił, że "nieźle" Wojciechowskiego zna i jest pewien, że Wojciechowski - jako komisarz - o polskiej wsi "nie zapomni". Prezes PiS mówiąc o Wojciechowskim zapewnił też, że zna się on na rolnictwie, bo "sam jest ze wsi". - To jest człowiek, który po prostu doskonale to wszystko czuje. On polską wieś zna i on polską wieś naprawdę kocha i on w ogóle kocha wieś - stwierdził prezes PiS.

Na ostateczne decyzje w sprawie składu Komisji Europejskiej musimy zaczekać najprawdopodobniej do października.

Małostkowe zaproszenie dla Tuska

Sawicki odniósł się też do tego, w jaki sposób Donald Tusk został, czy też nie został zaproszony przez prezydenta Andrzeja Dudę na obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Tusk jako przewodniczący Rady Europejskiej takiego zaproszenia miał nie otrzymać, za to ma zostać zaproszony jako były premier. 

- Małostkowe tak zaprosić, żeby zaproszony nie został zaproszony. To, w którym rzędzie gości umieszczają dziś rządzący, nie ma znaczenia. Czasem lepiej się czuję w czwartym rzędzie niż w pierwszym - stwierdził Marek Sawicki. 

Pobierz Aplikację TOK FM i słuchaj sprytnie: