Warszawscy radni PiS przygotowali "dzienniczek" dla Rafała Trzaskowskiego. KO mówi o "nagonce"
Warszawscy radni Prawa i Sprawiedliwości zarzucają prezydentowi stolicy naginanie prawa. Chodzi o wypłacanie dodatków motywacyjnych dla nauczycieli. Wbrew przepisom, niektórzy dyrektorzy szkół mieli nagradzać nauczycieli za udział w kwietniowym strajku.
Radni Olga Semeniuk i Dariusz Lasocki (oboje PiS) twierdzą, że dostają coraz więcej sygnałów od nauczycieli, którzy zgłaszają, że dodatki motywacyjne popłynęły do strajkujących. Ich zdaniem zdarzały się też przypadki, że dyrekcja wprost informowała mailowo, że to pieniądze za strajk.
- Pozwoliliśmy sobie przygotować dzienniczek pana Rafała Kazimierza Trzaskowskiego. Jest to zawodowa szkoła unikania odpowiedzialności - mówili radni, którzy wystawili prezydentowi Warszawy ocenę niedostateczną z zarządzania finansami oświaty, zaufania rodziców i nauczycieli. Ich zdaniem Trzaskowski zasłużył na ocenę bardzo dobrą z naginania prawa.
- Nie jesteśmy okrutni. Nie chcemy zabierać tym nauczycielom, którzy wzięli udział w strajku i dostali te pieniądze, ale nie może być tak, że człowiek, który zdecydował się nie brać udziału w strajku, dostał 100 zł brutto, a nauczyciel, który wziął w nim udział, dostał 1000 zł brutto - argumentowali radni.
Radni KO: Narastająca nagonka
Uchwałę pozwalającą dyrektorom na zwiększenie dodatków motywacyjnych rada Warszawy przyjęła po strajku. Zagłosowali za nią także radni PiS. Pieniądze miały pochodzić z pensji niewypłaconych nauczycielom za czas protestu. To dyrektorzy mieli decydować, za co chcą nagrodzić nauczycieli.
Radni i burmistrzowie Koalicji Obywatelskiej uważają, że oskarżenia wysuwane przez polityków PiS to nagonka na dyrektorów.
- Mamy do czynienia z sytuacją narastającej nagonki na środowiska nauczycielskie i cały sektor oświaty -- podkreśla burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski.
- Bardzo się dziwię, że radni Prawa i Sprawiedliwości podejmują ten temat, sami wiedząc doskonale o tym, że nauczyciele zarabiają za mało. W tej trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się warszawska oświata, oczekiwałabym raczej wsparcia - stwierdziła z kolei szefowa komisji edukacji w radzie miasta Dorota Łoboda.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi już Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej, do którego dotarły anonimowe zgłoszenia sugerujące, że w niektórych szkołach doszło do złamania przepisów. Swoje kontrole w 20 losowo wybranych szkołach prowadzi też ratusz.
-
Czy Jan Paweł II jest odpowiedzialny za ukrywanie molestowania seksualnego wśród kleru? [Sondaż dla TOK FM i OKO.press]
-
Ksiądz na Facebooku będzie musiał się ujawnić. Episkopat chce zrobić porządek z duchownymi w sieci
-
"Nierozerwalne małżeństwa" Mentzena. Bodnar o promowaniu "poglądów sprzecznych z prawami człowieka"
-
Thermomix - kuchenna fanaberia dla bogatych czy przydatny gadżet? "Myślałam, że to ściema"
-
We Francji "wiatr sprzyja radykałom". Macron tylko zaciera ręce. "Rząd na to liczy"
- Czy istnieje "piękna śmierć" i co w slangu medycznym oznacza "bilet do nieba"? [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Prokuratura żąda aresztu domowego dla przełożonego Ławry Peczerskiej
- Amerykanie: Xi Jinping nie poparł putinowskiej antyzachodniej koncepcji polityki zagranicznej
- 31-latka z Jarocina wyłudziła ponad 16 tys. zł. Wpadła przez brak jednej drobnej opłaty
- Papież Franciszek opuścił szpital i wrócił do Watykanu. Wręczył policjantom nietypowy prezent