Grzegorz Schetyna domaga się dymisji Mariana Banasia. "Czy to jest normalne, że ten człowiek awansuje?"

- Czy to jest normalne, że były minister finansów, obecny szef NIK ma kłopoty z oświadczeniem majątkowym, jest obwiniany o nepotyzm, a jego oświadczenie majątkowe bada CBA już czwarty rok? - pyta przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Zobacz wideo

Lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna domaga się dymisji nowego szefa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia. Powodem są informacje pokazane w sobotnim materiał "Superwizjera" TVN. 

Wynika z niego - że kamienica, która zgodnie z oświadczeniem majątkowym miała należeć do Mariana Banasia, została przez jej najemcę przerobiona na pensjonat z pokojami na godziny.
Dziennikarze, udając klientów, wykupili taki pokój. Po zapłacie nie dostali jednak paragonu. Nie wiadomo czy było to w tym miejscu stałą praktyką, czy też była to jednorazowa sytuacja. Autor reportażu, Bertold Kittel, przekonywał też, że w recepcji pensjonatu można spotkać ludzi z półświatka.

Jak informuje portal TVN24 w sobotę wieczorem z kamienicy zniknęły wszystkie informacje i tabliczki o prowadzonej tam działalności. Nie działać ma już także strona internetowa firmy. 

Zdaniem Grzegorza Schetyny cała sprawa to patologiczne zachowanie państwa PiS. 

- Czy to jest normalne, że były minister finansów, obecny szef NIK ma kłopoty z oświadczeniem majątkowym, jest obwiniany o nepotyzm, a jego oświadczenie majątkowe bada CBA już czwarty rok? Czy to jest normalne, że ten człowiek awansuje i jest odpowiedzialny za tak ważne rzeczy? Nie, to nie jest normalne - stwierdził przewodniczący PO na konwencji w Jeleniej Górze

Marian Banaś odniósł się do reportażu. "Oszczerstwo i pomówienie"

Tuż po emisji reportażu, szef NIK odniósł się do niego w specjalnym oświadczeniu. Napisał, że materiał "Superwizjera" TVN odbiera jako próbę manipulacji, szkalowania i podważania dobrego imienia nie tylko jego osoby, ale również kierowanych przez niego instytucji a łączenie jego osoby z działalnością przedstawioną w reportażu jest "oszczerstwem i pomówieniem". "

Zapowiedział jednocześnie, że w związku z nieprawdziwymi informacjami skieruje sprawę na drogę sądową.

CBA, w przesłanym oświadczeniu, poinformowało, że oświadczenia majątkowe Mariana Banasia za lata 2015-2019 są badane od 15 kwietnia 2019. Zakończenie kontroli planowane jest na drugą połowę października

TOK FM PREMIUM