Borys Budka: Życzę Konfederacji, aby w wyborach zdobyła 4,98 procent
Na wstępie rozmowy Jan Wróbel odniósł się do wtorkowej "jedynki" z "Dziennika Gazety Prawnej". W tekście tym czytamy m.in., że prezydenci dużych miast liczą na wygraną opozycji w Senacie i już przygotowują projekty ustaw na okres powyborczy.
Borys Budka powiedział, że wierzy, w to, iż opozycji uda się zbudować większość także w Sejmie. - Natomiast Senat jest o tyle prostszy w tej układance, że udało nam się zawrzeć tak zwany pakt senacki. Powoduje on, że w większości okręgów mamy sytuację prostą: kandydat wspierany przez opozycję kontra kandydat PiS. Tu wybór jest zero-jedynkowy - powiedział polityk PO. Jak dodał, jest przekonany, że około 60 (a optymistycznie myśląc - nawet 75) mandatów opozycja może w Senacie zdobyć.
Budka zapewniał, że Koalicja Obywatelska robi wszystko, aby tak się stało. W przypadku Sejmu jednak - jak mówił - wiele zależy od ordynacji i tego, w jaki sposób głosy wyborców rozłoży metoda d'Hondta. Przypomniał rok 2015, kiedy m.in. wskutek tego, iż lewica nie przekroczyła progu wyborczego - PiS zdobył samodzielną większość. - Teraz jest szansa, że przynajmniej te trzy ogólnopolskie komitety: Koalicja Obywatelska, Lewica i PSL zdobędą łącznie taką liczbę, która pozwoli na zbudowanie stabilnej większości - oznajmił Budka.
Jan Wróbel zaznaczył, że jeżeli PSL ani Konfederacja nie osiągną progu 5 proc., to istnieje możliwość, że Prawo i Sprawiedliwość będzie miało blisko 60 proc. poparcia. Budka przyznał, że "jest takie zagrożenie". Podkreślił jednak, że z badań wynika, że elektorat PiS się demobilizuje. Ostatecznie - jego zdaniem - może się okazać, że różnica między KO i PiS się "zniweluje".
Redaktor Wróbel wskazał, że z punktu widzenia ordynacji i podziału d'Hondta dobrze byłoby, aby niezły wynik wyborczy osiągnęła prawicowa Konfederacja. Budka przyznał, że ugrupowanie to odbiera głosy partii Jarosława Kaczyńskiego. Powiedział jednak, że "życzy Konfederacji, aby w wyborach miała 4,98 proc. poparcia". - To według mnie byłoby dla Polski najbezpieczniejsze. Obawiałbym się ludzi, którzy mogą wejść z tych list. (...) Tam jest kilka, kilkanaście osób, z którymi nie miałbym problemu rozmawiać (...), ale niestety są też osoby, które mogą zagrozić formule demokratycznej - ocenił Budka. Jak dodał, "nie zgadza się z prorosyjskim kierunkiem części tych działaczy i ma nadzieję, że Konfederacja nie wejdzie do Sejmu".
W kwestii wyniku Konfederacji Budka powiedział jeszcze, że dużo zależy od "przekazu i narracji drugiej strony", to jest Prawa i Sprawiedliwości. - PiS ze zdwojoną siłą atakuje nie tylko nas, ale przeciwników po tej umownej prawej stronie. Przez cztery lata robili wszystko, żeby nie wyrosła im konkurencja po ortodoksyjnej stronie sceny politycznej. To się nie udało - mówił dalej Budka.
Milcząca Kidawa-Błońska?
Wróbel pytał swojego gościa także o aktywność Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, która - jak wskazał - dość rzadko wypowiada się w ważnych sprawach. Budka odpowiedział, że kandydatka KO na premiera prowadzi "bardzo intensywną kampanię", codziennie jest w terenie i rozmawia z ludźmi. - Tym się głównie zajmujemy - podał poseł. - Myśmy wyciągnęli wnioski z przeszłości. W pewnym momencie straciliśmy kontakt z ludźmi. Pracowaliśmy ciężko w Warszawie, ale nie było spotkań w terenie. Teraz nadrabiamy ten czas - dopowiedział kandydat PO.
Zapewnił jednak, że Kidawa-Błońska wypowiada się w ważnych sprawach m.in. na konwencjach regionalnych, które Koalicja Obywatelska organizuje w każdy weekend. - Jeśli chciałbym być złośliwy, powiedziałbym, że można wypowiadać się codziennie i nie mieć nic do powiedzenia. Wolę, żeby ten mocny i dobry głos brzmiał rzadziej, ale był merytoryczny i spokojny. I właśnie taka jest Małgorzata Kidawa-Błońska.
Całej rozmowy z Borysem Budką w Aplikacji TOK FM posłuchasz na telefonie
-
"Ktoś prezesa okłamuje, żeby się cieszył". Lubnauer o głośnych słowach Kaczyńskiego o marszu
-
Roman Giertych znów w rządzie? Tylko w tym scenariuszu to możliwe [podcast DZIEŃ PO WYBORACH]
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Nagroda Nobla 2023. Laureatami w dziedzinie medycyny zostali Katalin Karikó i Drew Weissman
-
Byłam na kobiecym evencie Trzeciej Drogi. Można pomylić z Lewicą, gdyby nie jeden szczegół
- Musk naśmiewa się z Zełenskiego. W sieci burza. "Zachęta dla Rosji"
- Ceny paliw na stacjach hamują, frank ma tanieć, a metr kwadratowy zdrożeć. Hirsch wyjaśnia
- Gargamel, Stuu, Gonciarz. Ciemna strona youtuberów. "To może doprowadzić do tragedii"
- Niemcy oszukają Ukrainę? Poseł kreśli ponurą wizję
- "Talk like a Washington Insider" - czyli o amerykańskich wyborach i politycznych "buzzwords"