Nowy Sejm bez Bernadety Krynickiej. "Życie nie kończy się na byciu posłem"

- Zrobiłam bardzo dobry wynik, z czego się cieszę - powiedziała posłanka PiS Bernardeta Krynicka, która nie zdobyła mandatu w nowej kadencji. Pytana, czy nie uważa, że wpływ na wynik miało jej zachowanie podczas protestu niepełnosprawnych, odparła: "absolutnie nie".
Zobacz wideo

Bernadeta Krynicka startowała z ósmego miejsca na liście Prawa i Sprawiedliwości w Białymstoku. Zdobyła 9 328 głosów - za mało, by uzyskać reelekcję. Pytana przez dziennikarzy o komentarz w tej sprawie, odpowiedziała: "Zrobiłam bardzo dobry wynik, naprawdę świetny, z czego się cieszę". - Życie nie kończy się na byciu posłem - dodała.

O Bernadecie Krynickiej zrobiło się głośno po ubiegłorocznym proteście osób niepełnosprawnych w Sejmie. Posłanka PiS odnosiła się do tej akcji w dość krytyczny sposób. Protestującym matkom dzieci niepełnosprawnych zarzucała, że "robią cyrk" i mówiła, że "się za nie wstydzi". 

- Nie uważa pani, że zachowanie podczas protestu osób niepełnosprawnych i te lapsusy słowne wpłynęły na pani wynik? - dopytywał Krynicką Roch Kowalski, reporter TOK FM. 

- Nie, absolutnie - stwierdziła krótko posłanka. Zwróciła też dziennikarzom uwagę, że ona - w trakcie protestu niepełnosprawnych - "nie zachowywała się źle". - Tylko wy żeście to tak montowali - powiedziała. Dopytywana w takim razie, dlaczego - w jej ocenie - nie zdobyła reelekcji - podała, że lista PiS w jej regionie była bardzo silna. 

Krynicka nadmieniła też, że cieszy się, iż nie będzie zasiadała w jednej izbie z Klaudią Jachirą - kontrowersyjną youtuberką, która uzyskała mandat z listy Koalicji Obywatelskiej.

>> Czytaj także: "Dam wam jeszcze popalić". Krystyna Pawłowicz żegna się z sejmowymi dziennikarzami

Bernadeta Krynicka po raz pierwszy do Sejmu dostała się w 2015 roku. Z zawodu jest pielęgniarką, Prywatnie jest matką trojga dzieci, w tym córki z zespołem Downa.

Wyniki wyborów do Sejmu

Zgodnie z oficjalnymi wynikami podanymi przez Państwową Komisję Wyborczą, zwycięzcą wyborów parlamentarnych 2019 jest Prawo i Sprawiedliwość, które uzyskało 43,59 proc. głosów. Partia Kaczyńskiego zdobyła 235 mandatów (na 460), więc kolejną kadencję będzie rządzić samodzielnie.

Koalicja Obywatelska uzyskała 27,4 proc. (134 mandaty), Lewica - 12,56 proc. (49 mandatów), PSL - 8,55 proc. (30 mandatów) i Konfederacja - 6,81 proc. (11 mandatów).

TOK FM PREMIUM