Sejm nie odrzucił projektu "Stop Pedofilii". Przed budynkiem protesty

Sejm zajmuje się projektem nowelizacji Kodeksu karnego, która umożliwiałaby karanie m.in. nauczycieli prowadzących edukację seksualną. Przed budynkiem - a także w innych miastach Polski - trwa protest przeciwko projektowi.
Zobacz wideo

W środę po południu Sejm nie odrzucił po pierwszym czytaniu projektu nowelizacji Kodeksu karnego. Projekt przygotowała inicjatywa "Stop Pedofilii". Jego celem ma być "zapewnienie prawnej ochrony dzieci i młodzieży przed deprawacją seksualną i demoralizacją". Według wielu opinii zmiany w prawie oznaczają między innymi to, że karze więzienia może podlegać edukacja seksualna. Teraz projektem zajmie się komisja. 

Przed Sejmem protest

Tymczasem przed Sejmem trwa protest przeciwko projektowi. Bierze nim udział kilkaset osób. 

Podobne protesty odbywają się też w innych miastach Polski. 

Kary za edukacje seksualną?

Edukacja seksualna może przestać istnieć. Wszystko przez projekt obywatelski, który popiera Prawo i Sprawiedliwość. Jego twórcy chcą, by karą pozbawienia wolności zagrożone było publiczne propagowanie lub pochwalanie podejmowania przez małoletnich obcowania płciowego. Sprawdziliśmy, o co chodzi w projekcie "Stop Pedofilii". 

- To jest niesamowity bubel prawny - tak ustawę ocenił w TOK FM Borys Budka z PO.

TOK FM PREMIUM