Co dalej z projektem o karaniu za edukację seksualną? "To nie przejdzie" przekonuje Terlikowski
W środę – pomimo protestów w całym kraju – Sejm (poprzedniej kadencji) skierował do prac w komisji obywatelski projekt "Stop pedofilii", który dotyczący nowelizacji Kodeksu karnego, umożliwiającej – jak twierdzi wiele organizacji - karanie m.in. nauczycieli prowadzących edukację seksualną. Projekt nie podlega zasadzie dyskontynuacji, dlatego zajmie się nim nowo wybrany parlament.
Zdaniem Tomasza Terlikowskiego rządzący mają pomysł, jak sprawę kontrowersyjnego projektu wyciszyć. - Z nim wydarzy się to samo, co wcześniej z projektem dotyczącym obrony życia od poczęcia. Zostanie zamrożony w sejmowej zamrażarce. Teraz przeszedł, bo PiS obiecał kiedyś, że nie odrzuci żadnego obywatelskiego projektu. Jednak politycznie, przesadne epatowanie tą sprawą, jest dla PiS niekorzystne – tłumaczył w TOK FM publicysta i działacz katolicki.
Według Terlikowskiego w nowej kadencji Sejmu mogą odbyć się jakieś dyskusje w komisjach na temat obywatelskiego projektu, bo pewne środowiska w PiS będą o sprawie przypominać. - Ale to nie przejdzie. Gros wyborców PiS to elektorat socjalny. Młody elektorat PiS nie jest konserwatywny obyczajowo. To dyskusja, która służy wyłącznie podgrzaniu atmosfery – przekonywał.
Kościół milczy?
Renata Kim z "Newsweeka" zwróciła uwagę na to, że w sprawie edukacji seksualnej to między innymi Kościół zabiera głos i "dyktuje rządzącym standardy nauczania o seksualności". - Zapomina się o tym, że świat wypracował wiedzę na ten temat oraz metody rozmawiania z młodymi ludźmi. Największe przekłamanie dotyczy tego, że nie traktuje się edukacji seksualnej jako edukacji, tylko jako coś, co rozbudzi seksualność w dzieciach – mówiła dziennikarka.
Terlikowski zwrócił uwagę, że dyskusja podobna tego, co dzieje się w Polsce, odbywa się nie tylko w Polsce, a Kościół, poza pojedynczymi przypadkami, stara się zachować w tej sprawie milczenie. - Jest środowisko, które ma inną wizję seksualności, powiązaną z moralnością czy pewną sferą tabu. Próbuje wyrazić swoje zdanie przez ten, nie najbardziej precyzyjny, projekt. Bo on się wprost do edukacji seksualnej nie odnosi, ale może zostać tak wykorzystany – ocenił Terlikowski.
Projekt "Stop pedofilii powstał z inicjatywy Fundacji Pro-Prawo do Życia. Podpisało się pod nim 265 tys. W Sejmie projekt poparli nie tylko posłowie Prawa i Sprawiedliwości, ale też Jacek Wilk, który w parlamencie znalazł się z listy Kukiz'15, a teraz jest jednym z liderów Konfederacji.
Pobierz Aplikację TOK FM, słuchaj i testuj przez dwa tygodnie:
-
Molestował nieletnich i współpracował z SB. Kim był "bankier" Jana Pawła II? "Żył jak pączek w maśle"
-
"Trwa walka nerwów". Gen. Bąk wskazuje, kiedy spodziewać się "istotnych zmian" na ukraińskim froncie
-
Poseł Rutka cytuje hejterskie teksty z TVP. O kim mowa? Karolina Lewicka zgadła od razu
-
W Holandii stworzyli cmentarz, bo Polki "zaczęły pytać, jak mogą pożegnać swoje dzieci"
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
- Waloryzacja emerytur 2023. Na takie podwyżki mogą liczyć seniorzy
- Ciężko ranny w Ukrainie polski wolontariusz będzie operowany w Dnieprze
- Xi Jinping w Moskwie. "Będzie kupa frazesów o przyjaźni, współpracy". Co wyniknie z "napinania muskułów"?
- Niedziele handlowe 2023. Czy 26 marca będzie można zrobić zakupy?
- Adam Bielan zapowiedział pozew przeciwko Jońskiemu i Szczerbie. "To notoryczni kłamcy"