Senator Libicki: Skoro PiS chce liczyć głosy, to znaczy, że uznał, iż "przeciąganie" senatorów jest nieskuteczne
Jan Wróbel, prowadzący Poranek Radia TOK FM, pytał senatora Jana Filipa Libickiego, czy jego okręg wyborczy nie jest zagrożony powtórnym liczeniem głosów. PiS złożyło bowiem protest wyborczy dotyczący sześciu okręgów, w których się tego domaga.
- Miałem 41 tys. głosów przewagi nad moim konkurentem, więc nie wydaje mi się, żeby wymagało to przeliczenia - podkreślił gość TOK FM, przyznając jednak, że partia rządząca próbowała zastosować wobec niego inną metodę. - Zadzwonił do mnie wysoki funkcjonariusz Prawa i Sprawiedliwości, to nie jest polityk, i zapytał mnie, czy spotkałbym się na kawę z jednym z najbardziej wpływowych senatorów PiS. Odpowiedziałem, że ja na kawę to z każdym, ale jest sfera zagadnień, której nie będziemy poruszać, czyli abym opuścił obecną, ukształtowaną po wyborach większość senacką i wsparł Prawo i Sprawiedliwość. Ten człowiek odparł, że to "szkoda, bo on mówił, że mógłbyś bardzo wysoko 'zawistować'" - opowiadał Libicki.
Senator dodał, że dyskusje na temat personaliów przyszłego marszałka Senatu uważa za sprawę drugorzędną. Według niego najważniejsze jest obecnie, aby nikt ze strony opozycyjnej nie dał się "przeciągnąć" na stronę PiS.
Jego zdaniem partia rządząca poddała się już w tej kwestii. - Skoro liczą ponownie głosy, to znaczy, że uznali, że metoda przeciągania, proponowania kaw i wszelkie inne operacje, są nieskuteczne. Niech liczą, mają do tego prawo, ale wrażenie jest jednak brzydkie. Wrażenie jest takie, że szuka się forteli, żeby w inny sposób, niż wyborczy, osiągnąć większość w Senacie - ocenił polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Stanisław Piotrowicz wejdzie jednak do Sejmu?
Jan Wróbel pytał też o pojawiające się informacje, jakoby Stanisław Piotrowicz miał jednak zasiąść w nowym Sejmie, mimo tego, że wybory przegrał. Mandatu na rzecz Piotrowicza mógłby się zrzec np. starosta jarosławski Tadeusz Chrzan, który otrzymał w tym samym okręgu więcej głosów.
- Myślę, że Stanisław Piotrowicz stał się postacią emblematyczną, dla tego wszystkiego, co PiS nazywa dobrą zmianą, zwłaszcza jeśli chodzi o wymiar sprawiedliwości. Nagle się okazało, że prawdopodobnie z powodów dotyczących przeszłości (Stanisław Piotrowicz był prokuratorem w czasach PRL - red.), również wyborcy Prawa i Sprawiedliwości tej emblematycznej postaci nie chcą - mówił. Zdaniem senatora PSL-u przypadek Piotrowicza pokazuje, że także elektorat partii rządzącej nie chce zmian w wymiarze sprawiedliwości, których twarzą był poseł PiS.
Zdaniem Jana Libickiego PiS mógł więc dojść do wniosku, że należy zatrzeć to "brzydkie wrażenie", iż jego wyborcy mogą być niezadowoleni z działań partii rządzącej. - Moja teza jest taka: udano się do osoby, która miała więcej głosów i wyprzedziła Stanisława Piotrowicza w wyścigu o mandat i powiedziano: słuchaj, my ci tutaj w sejmiku podkarpackim albo twojej rodzinie to i owo, ale bądź tak dobra, zdaj ten mandat. Nie uważam, a jestem parlamentarzystą od 14 lat, żeby ktoś, kto nie jest np. marszałkiem województwa, tak po prostu rezygnował z mandatu. Takie rzeczy się raczej w polityce nie zdarzają - podsumował Libicki, podkreślając, że zna metody partii rządzącej, ponieważ przez osiem lat był szefem wielkopolskiego PiS.
Rozmowy posłuchasz też na telefonie dzięki aplikacji TOK FM.
DOSTĘP PREMIUM
- "Mieli dość awantur". Czesi wybrali "porządek i spokój". Nie będzie drugiego Orbana w Europie
- "Katolicyzm powinien być traktowany jak najsilniejsze narkotyki. Trzeba przed nim bronić dzieci" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- WOŚP nie ma nic wspólnego z polityką. "Ale Owsiak jest liderem, przywódcą i przez to jest groźny"
- "Lex Kaczyński". PiS zmienia prawo, żeby prezes nie musiał płacić Sikorskiemu? "Sekwencja zdarzeń nieprzypadkowa"
- Dostęp do legalnej aborcji w Polsce to fikcja. "Są takie województwa, w których nie ma lekarza gotowego do przerwania ciąży"
- Tu i tam kończą się podwyżki stóp procentowych. A banki przerażone. Czym?
- Przegląd Prasy styczniowej - czy mamy "enough in the tank" na początku roku?
- Zabójstwo na Nowym Świecie. Jeden z podejrzanych zatrzymany. "Pozostali nie mogą spać spokojnie"
- Banaś idzie do prokuratury ws. kontroli NIK w Orlenie. "Podejrzenie popełnienia przestępstwa"
- "Interwencja" dostała list pożegnalny ofiar wybuchu w Katowicach? Prokuratura zabrała głos: Podjęliśmy działania