Z sondażu przeprowadzonego przez IBRIS wynika, że PiS w wyborach prezydenckich powinien postawić na Andrzeja Dudę (56,5 proc.). "28,7 proc. badanych uważa, że Platforma Obywatelska powinna postawić na wicemarszałek Sejmu Małgorzatę Kidawę-Błońską, 38,4 proc. z kolei opowiada się za tym, żeby PSL postawił na prezesa partii Władysława Kosiniaka-Kamysza. Natomiast blok partii lewicowych, który tworzą SLD, Wiosna i Lewica Razem, powinien wskazać lidera Lewicy Razem Adriana Zandberga - uważa tak 16,6 proc. badanych. Zaś 16,3 proc. wskazuje lidera Ruchu Narodowego Krzysztofa Bosaka jako kandydata Konfederacji Wolność i Niepodległość" - czytamy w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".
Sprawdzono też, jakich wyborów dokonaliby sympatycy poszczególnych ugrupowań. I tak "wśród wyborców Platformy jest remis: 36 proc. uważa, że najlepszym kandydatem jest były premier Donald Tusk, 36 proc. - że Małgorzata Kidawa-Błońska". Jak wynika z sondażu, tylko 7 proc. wyborców PO w roli kandydata na prezydenta Polski widziałoby Rafała Trzaskowskiego. "Wątpliwości nie ma za to elektorat PiS. 86 proc. wyborców partii Jarosława Kaczyńskiego twierdzi, że kandydatem powinien być Andrzej Duda. Tylko 10 proc. wskazuje na premiera Mateusza Morawieckiego" - informuje "Rz".
Sondaż przeprowadzono 18-19 października na próbie 1100 osób. W każdym przypadku badani mieli cztery nazwiska do wyboru oraz opcje: "ktoś inny" i "nie wiem/trudno powiedzieć".
